Tytuł idealnie odpowiadający aktualnej sytuacji, a może nawet ogólnikowo mówiąc “sytuacji” na świecie. Strach nie dotyczy wyłącznie polaków i tego nędznego ich kraju (w sumie mojego również). Kto i czego ma się bać? Po co jest strach?
W mojej ocenie strach to nic innego jak silnik odrzutowy dla rozwoju gospodarczego oraz ekonomicznego, dzisiaj oglądając film na portalu YTB (poniższy) postanowiłem napisać ten artykuł. Ile razy w życiu baliście się? Mieliście zapewne nie raz, nieprzyjemną sytuację, idąc ulicą, ktoś Was zaczepił, obleciał Was strach? Tak, bo masz się bać! Wcześniej niejednokrotnie w mediach, czasopismach, książkach, na lekcjach w szkolnej ławce usłyszeliście o możliwej takiej niebezpiecznej sytuacji, w głębi ducha przekonywali Was że to Wy musicie się bać, musicie stać się ofiarą, bo to właśnie strach jest największym prowokatorem wobec napastnika.
Innym razem oglądając telewizje, mając 13 lat i nie rozróżniając pojęcia mediów publicznych od niezależnych, siedziałem przed tym durnym telewizorem, mocno jarając się relacją z TVN24: “nastolatek został zagryziony przez groźnego psa rasy Amstaf”, inny psycholog: “Amstaf jest bardzo groźną rasą, trzeba na nie uważać”, wtem w mej głowie informacja o tej rasie (ogólnie o psach) została zakodowana, przejście w bliskiej odległości było nie możliwe, strach również w oczach właścicieli, przecież mój pies zawsze był łagodny a Pana atakuje? Tak! Mnie będzie atakować, ponieważ już ktoś zakodował mi wiadomość: MASZ SIĘ BAĆ!
A komu coś da mój lęk i strach? Po co to wszystko? W przypadku psów na pewno napędzę tym samym różnego rodzaju rynki, począwszy od farmaceutyki, kolejno: służby porządkowe, służba zdrowia, media, celebryci…
Więc czego Ty się boisz? Oglądnij poniższy film i proszę zrozum, nie masz czego!
http://www.youtube.com/watch?v=VLKRMUcYJLw
Pozdrawiam,
Przemysław Pasieko