Osoby wrażliwe proszone są o nie otwieranie tej notki . Szczególnie ci którzy są nieodporni na widok krwi. Od dawna uważam że boks od kiedy tylko tak nazywa się pięściarstwo ( kiedyś szermierka na pięści) powinien być prawnie zakazany.
Za wyczyny jakich dokonuje się na bokserskim ringu a których dopuścisz się poza nim każdy w praworządnym kraju trafiłby na długie lata do więzienia. Nie mówię nawet o przypadkach śmiertelnych czy trwałej utraty zdrowia.
“Sport” który w założeniu ma uczynienie krzywdy rywalowi, powinien być zakazany. Zakazane są nawet walki psów gdzie też dzieją sie dantejskie sceny.
Dzisiaj w boksie facet który potrafi finezyjnie trafić przeciwnika po walce zazwyczaj jest odwożony- do szpitala. Możesz swego rywala trafić dzisięciokrotnie razy więcej ale jak tamtemu się uda raz , tylko raz i padniesz jak worek zgniłych kartofli , to on zostaje zwycięzcą. Pamiętając o kantach jakie robią sędziowie punktowi ( sędzia ringowy ma mniejsze mozliwości, choć też spore). gwarancją wygranej jest zrobienie z rywala pólproduktu na kotlet siekany i konieczny nokaut. Dziwicie się że Gołota uciekał z ringu? Ja nie. Ratował życie.
A teraz kilka przykładów z życia. Macho przed i po walce. Aha. Biją się o taki (lub podobny) pasek do kąpielówek:
Hasim Rahman ma “wielki problem na głowie” po walce Evanderem Holyfieldem.
Miguel Cotto zbity jak “kot”, przez Manny Pacquiao.
Antonio Margarito po “masażu” u Manny Pacquiao. (ten “paciao”t o chyba łobuz?)
Doktor Vitali Klitschko po “zabiegu u znachora ” Lennoxa Lewisa.
Nasz Mistrz Tomasz Adamek po spotkaniu z “chirurgiem plastycznym” Paulem Briggsem.
Czy to są obrazki które można dzieciom w przedszkolu pokazać jako reklamę hasla “sport to zdrowie”?
PS. Dla miłośników krwi mamy w sklepach tanią kaszankę.