Takie zniewolenie musi opierać się o informację – o to co dociera do mózgu ludzi. Oczywiście istnieje tysiące metod manipulacji, oszukiwania, propagandy – i to się ciągle rozwija, a Internet to potęguje. Im bardziej rozwinięte techniki informatyczne, tym większe możliwości takich manipulacji. Ale też tym większe możliwości kontrmanipulacji!
Prawda jest tylko jedna a kłamstw wiele. Tę jedną prawdę można utopić w morzu kłamstw, ale nie da się już zmonopolizować jakiegoś kłamstwa – zawsze znajdzie się tysiące innych kłamstw, które je pokonają.
By opanować cały świat potrzebna będzie jedna oszukańcza ideologia. W Unii Europejskiej taką mamy – to socjaldemokracja. Ale to nieuchronnie upadnie tak jak ZSRR. Pokona ją inna oszukańcza ideologia. A ją następna – i tak dalej. Gdy nie musimy dociekać prawdy, to takich oszustw możemy tworzyć nieskończenie wiele. Jak udało się ludzi oszukać jednym kłamstwem, to da się i drugim, trzecim i tysięcznym.
A więc jest bezpiecznie. Totalnego zniewolenia nie będzie. Chroni nas przed tym nieskończoność kłamstwa.