Jutro w Elblągu będzie sesja grupowego strzelania do Strazników Miejskich. Pan Prezydent Jerzy Wilk wykonał swoją wyborczą deklarację i złożył bardzo krótko uzasadniony wniosek o likwiadację formacji w Elblągu. Jutro głosowanie wczoraj zaś odbyło się głosowanie w komisji. Jedynym członkiem komisji który głosował za odrzuceniem wnisoku Prezydenta była sławna z swojego stylu prowadzenia prac Radna Paltformy Obywatelskiej Maria Kosecka . Przykład jej poszanowanie dla Polskiego Prawa obejrzało już około 33 000 internautów https://
http://www.youtube.com/watch?v=DLXvVRanUrY
Na wczorajszej komisji bezpieczeństwa doznałem jednak kolejnego
Fotka z zasobów Infoelblag.
szoku słysząc jak Pan Robert Turlej postuluje wykonanie tabeli porównawczej zadań Straży Miejskiej i Policji. Jak widać Pan Turlej nie rozumie oświadczeń Komendantów Policji którzy jednoznacznie podają że Straż Miejska uzupełnia działania Policji a nie je zastępuje. Cóż więc owo uzupełnienie oznacza ? Faktycznie oznacza ono dla zwykłych mieszkańców Elbląga że płacą po dwakroć za to samo – po raz pierwszy gdy Skarb Państwa łoży na Policję po raz wtóry gdy z dotacji przekazanej Elblągowi asygnuje się środki na pracę Straży Miejskiej.
I o zgrozo właśnie owa dualność jest zasadniczym powodem dla którego likwidację Straży Miejskiej należy przeprowadzić. A główne powody dla podjęcia takiej decyzji to właśnie dbałość o …..miejsca pracy funkcjonariuszy Policji.
Komendant Policji w Olsztynie dzieli powierzone mu na wynagrodzenia środki w oparciu o potrzeby . W rejonach gdzie przestępczość spada a wykonanie zadań Policji jest dobre ilość etatów spada. To bardzo racjonalny mechanizm założony dla obrony interesu ekonomicznego Państwa ale właśnie ów mechanizm to zasadniczy i najważniejszy powód by Straż Miejską zlikwidować o to możliwie szybko. Powód jest jeden ale jest to powód zasadniczy – jedyny wzrost zdarzeń przestępczych w roku 2013 nastąpił w zakresie interwencji domowych – a tych Straż Miejska z mocy prawa realizować nie może poza przypadkami bezpośredniego pościgu za sprawcą przestępstwa. Straż Miejska jest więc w swej formie prawnej absolutnie nieprzydatna do najbardziej drażliwego tematu zakłócenia porządku jakim jest przemoc domowa.
Ale jak widać nawet ów wzrost naruszeń ładu i spokoju nie bronił Policjantów przed redukcjami stanu etatowego ich garnizonu w Elblągu .
Wielu z nas zapewne jeszcze pamięta swoistą zapaść gospodarczą jaka miała miejsce gdy Premier Donald Tusk podjął decyzję o wyprowadzeniu z Elbląga jednostek obrony przeciwlotniczej . Uszczuplenie dochodów z podatku znaczny spadek obrotów w sklepach i katastrofalna obniżka cen mieszkań – tak Elbląg zapłacił za kaprys Pana Premiera.
Dalsze utrzymanie Straży Miejskiej to ten sam proces tyle że rozłożony w czasie im bowiem więcej zadań realizować będą “miejskie draby” tym mniej etatów w Policji będzie potrzeba….
Likwidacja formacji spowoduje natychmiastową konieczność doetatyzowania garnizonu Policji co w efekcie zmniejszy bezrobocie ponieważ owe zaoszczędzone miliony złotych pozwolą na inwestycje w Elbląg . Panowie ze Straży Miejskiej mogą wszak powołać agencję ochrony dostaną bowiem spore odprawy. Ich doświadczenie pozwoli im przejąć rynek ochroniarski w Elblągu a nie jest on mały. . Biznes to liczenie i obserwowanie. Płacenie po dwakroć za to samo to głupota. Elblążanie płacąc Miejskim Drabom za to że ci wyręczają Policję wychodzą na głupców….
