Pierwotni organizatorzy protestu natknęli się na utrudnienia ze strony prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego, który swoją odmowną decyzję uzasadnił możliwością „naruszenia miru domowego premiera Tuska”. Brak legalizacji demonstracji wystraszył większość jej potencjalnych uczestników (w tym organizatorów), lecz pomimo zaistnienia tego niekorzystnego faktu, na miejscu stawiło się kilkadziesiąt osób, wśród których prym wiedli działacze Ligi Obrony Suwerenności. Manifestacja rozpoczęła się o godz. 12.00. Płomienne przemówienie wygłosił Przewodniczący LOS Wojciech Podjacki, który konstruktywnie przeanalizował aktualną sytuację społeczno-polityczną w naszym kraju, podkreślając przy tym potrzebę utworzenia patriotycznego komitetu wyborczego w nadchodzących wyborach parlamentarnych, będącego prawdziwą opozycją do rządzącej Polską sitwy. Wystąpienie lidera LOS zostało nagrodzone gromkimi brawami przed zgromadzonych. Po upływie godziny manifestacja została rozwiązana przez Policję, a uczestnicy protestu, odśpiewawszy uprzednio Hymn Narodowy oraz „Boże coś Polskę” pokojowo rozeszli się do domów.
Z fotorelacją oraz zapisem wideo przemówienia Przewodniczącego LOS zapoznać się można TUTAJ.