Quantcast
Channel: 3obieg.pl – Serwis informacyjny dziennikarstwa obywatelskiego.
Viewing all 16410 articles
Browse latest View live

Komorowski obrońcą status quo, czyli “tak mi dopomóż Bóg”

$
0
0

 

 

6 sierpnia 2010 roku, tuż po godzinie dziesiątej rano na Zamku Królewskim w Warszawie Bronisław Komorowski wypowiedział słowa prezydenckiej przysięgi: „Obejmując z woli Narodu urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, uroczyście przysięgam, że dochowam wierności postanowieniom Konstytucji, będę strzegł niezłomnie godności Narodu, niepodległości i bezpieczeństwa Państwa, a dobro Ojczyzny oraz pomyślność obywateli będą dla mnie zawsze najwyższym nakazem. Tak mi dopomóż Bóg.” A teraz nagle ta sama „wola Narodu”, która pozwoliła mu wdrapać się na najwyższy stołek w państwie jest dla niego „bolesną sprawą”. Ja nie wiem jak Wy, drodzy moi mili, ale ja się czuję zwyczajnie zażenowany. Mimo że nie głosowałem na Kongres Nowej Prawicy a – nie widzę powodu bym miał mój wybór ukrywać – na Ruch Narodowy to po słowach Prezydenta Rzeczpospolitej poczułem się jakbym dostał w pysk. Podejrzewam, że podobnie poczuło się wielu wyborców, także tych głosujących na partie z głównego kręgu, tzw. „bandy czworga”, którzy swoich wyborów dokonują świadomie i w poczuciu przynależności do tegoż Narodu.

 

Jak dla mnie słowa Bronisława Komorowskiego to łagodna wersja gomółkowskiego „władzy raz zdobytej nie oddamy nigdy!” i zapowiedź działań mających na celu utrwalenie istniejącego status quo, mocniejszego zabetonowania sceny politycznej tak, żeby nikt z zewnątrz nie mógł wkręcić się pomiędzy zaserwowaną przy okrągłym stole (albo raczej w Magdalence) wódkę i zakąskę. Czy czeka nas powrót do starych czasów i głosowanie bez skreśleń? A może nastąpią zmiany w prawie określające, jakie partie mogą brać udział w wyborczej grze i zdobywać mandaty? Pojawi się jakaś nowa „przewodnia siła” i podział na słuszne i niesłuszne idee? Zresztą, ten podział już istnieje, wystarczy popatrzeć na „wiodące media” i to, co promują. A zabetonowana scena jako żywo przypomina stary i sprawdzony podział znany z PRL – PZPR i sojusznicze SD oraz ZSL. Dziś nazwy ugrupowań są co prawda inne ale mentalność się nie zmieniła i w kwestiach ważnych dla interesu partyjnego, a zwłaszcza w stosunku do coraz bardziej zagrażających im ugrupowań spoza głównego nurtu wszystkie gadają jednym głosem – proszę posłuchać czy poczytać wypowiedzi liderów dotyczące partii Korwina-Mikke czy Ruchu Narodowego, toż są one praktycznie identyczne!

 

Na koniec chciałem się zwrócić bezpośrednio do prezydenta Bronisława Komorowskiego: art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej głosi „Rzeczpospolita Polska jest DEMOKRATYCZNYM państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej”. Prywatnie może Pana boleć szpila wbita przez wyborców, którzy ośmielili się zagłosować na KNP i przepchnąć go ponad progiem wyborczym. Ale publicznie, jako strażnik Konstytucji, jest Pan zobowiązany do bronienia tegoż wyboru jako woli Narodu. Ślubował Pan to i wezwał Boga na pomoc…


Chiny rozpoczęły budowę faktorii i kolonizację Europy

$
0
0

 

Na naukę i rozwój technologii Chiny wydały w 2012 roku 1,98 proc. swojego rocznego produktu krajowego (PKB). I prześcignęły pogrążoną w kryzysie Unię Europejską, gdzie w tym samym roku 28 krajów członkowskich przeznaczyło na ten cel tylko 1,97 proc. PKB. Tak wynika z najnowszych danych OECD.”….”Dystans będzie się zwiększać – ostrzega OECD. Bo Chiny y przyśpieszają – w 2012 r. wydały na badania o 7,6 proc. więcej niż rok wcześniej, a tnąca koszty UE – tylko o 1 proc. więcej w porównaniu z 2011 r. Wynika z tego jasno, że UE przegrywa obecnie wyścig o przyszłość z Chinami. Chiński plan pięcioletni przewiduje, że do 2015 r. Państwo Środka przeznaczy na badania 2,2 procent PKB Europa, gdzie trwa stagnacja, takich ambicji nie ma. W 2013 r. jej wzrost był zerowy, a w 2014 r. może wynieść do 1,4 proc. PKB – w”wynika z danych Eurostatu.”…”Zła wiadomość dla UE to przenoszenie ośrodków badawczych największych koncernów europejskich do Chin, bo tam jest taniej. W 2008 r. Peugeot otworzył swoje centrum rozwoju technologii w Szanghaju, a rok potem to samo zrobiło BMW.”…”W 2012 r. 28 krajów członkowskich przeznaczyło łącznie na ten cel 339,1 mld dol., Chiny tylko 243,4 mld dol. Pod tym względem Chiny są trzecie na świecie p USA i UE.Stany Zjednoczone wydają na badania aż 2,8 proc. swego PKB, ale i tak bije je Japonia, która przeznacza na ten cel 3,3 proc. i absolutna rekordzistka Korea Południowa, która wydaje 4,4 proc. produktu krajowego brutto „….(źródło)

„Chiński miliarder zainwestuje miliardy w niszczejące londyńskie doki. Chce tam stworzyć ultranowoczesny businesspark dla azjatyckich firm.
Xu Weiping, miliarder i deweloper, kupił 15 hektarów Royal Albert Dock we wschodniej części Londynu. Teraz zamierza zainwestować w niej 1,23 mld euro.”….”Weiping powiedział brytyjskim mediom, że zainteresowanie powierzchniami biurowymi w planowanej inwestycji jest ogromne – zwłaszcza ze strony azjatyckich firm „…”Dwa lata temu malezyjskie konsorcjum kupiło Battersea Power Station – zrujnowaną, dawną elektrownię. Zapłaciło za nią 400 mln funtów (494 mln euro) i przebudowuje ją na luksusowy kompleks mieszkalny.Latem zeszłego roku chiński Ping An Insurance Group kupił londyński biurowiec Lloyd’sa za 260 mln funtów (388 mln dolarów)”…(źródło )

„Analitycy wskazują, że hiszpańskie nieruchomości są szczególnie chętnie kupowane przez Chińczyków „…”Chińczycy są szczególnie zainteresowani Barceloną i Madrytem „….”Program “Złota wiza” przyznaje prawo stałego pobytu w Hiszpanii pozaeuropejskim inwestorom, którzy kupią     nieruchomość wartą ponad 500 tys. euro. Program ten cieszy się dużym zainteresowaniem wśród chińskich inwestorów. „….(źródło )

Krzysztof Urbański „Pekin planuje budowę linii kolejowej pod Cieśniną Beringa „…”Chińskie pociągi rozpoczynałyby bieg w północno-wschodniej części kraju i przez Syberię, a następnie tunelem pod dnem Pacyfiku, docierałyby do Alaski. Stamtąd dalej przez Kanadę, w głąb kontynentu amerykańskiego do miast USA. Wizję kolei międzykontynentalnej XXI wieku przedstawiły chińskie rządowe media.– Pokonanie przez pociąg Cieśniny Beringa wymagałoby wydrążenia pod dnem oceanu tunelu długości ok. 200 km – twierdzi Wang Mengshu, ekspert z Chińskiej Akademii Inżynierii,”….”Według państwowej anglojęzycznej gazety „China Daily” technologia budowy tunelu jest już opanowana i będzie wykorzystywana przy budowie kolei dużych prędkości między południowo-wschodnią prowincją Fujian i Tajwanem. Wyspę z kontynentem azjatyckim połączy tunel, który będzie musiał mieć ok. 150 km długości. Według dziennika projekt tej kolei będzie finansowany i wykonany przez Chiny, „…”olejną byłaby linia europejska. Biegłaby z Londynu przez Paryż, Berlin, dalej przez Warszawę, Kijów i Moskwę. W Rosji rozdzielałaby się na dwie trasy: północną, która prowadziłaby do Chin przez Syberię, i drugą przecinającą Kazachstan.Kolejna linia kolejowa rozpoczynałaby swój bieg w mieście Urumczi w północno-zachodnich Chinach i prowadziła przez Kazachstan, Uzbekistan, Turkmenistan, Iran i Turcję do Niemiec. Czwarta planowana trasa rozpoczynałaby swój bieg w południowo-zachodniej części kraju, w mieście Kunming, a prowadziłaby do Singapuru przez Wietnam, Tajlandię i Malezję.”…(źródło )

2012 rok Chińczyk o swoich zarobkach „ od dwóch lat razem z żoną odkładają regularnie co miesiąc ponad połowę swych pensji.Chcielibyśmy kiedyś kupić mieszkanie „……””Zarabiam dość dobrze – ponad 6000 juanów (około 3 050 zł) miesięcznie,”. ….(więcej )

Przypomnę tylko ,że już za rok , dwa przeciętnych Chińczyk będzie zarabiał tyle samo , co przeciętny Polak. Biorąc jednak pod uwagę ceny już jest dużo zamożniejszy . ( Triumf Tuska . Już za rok polski robol tańszy od chińskiego „…więcej )

Czuję się dumny z mojego kraju” – mówił we wrześniu 2008 roku Zhai Zhigang, pierwszy chiński taikonauta, który odbył kosmiczny spacer „….”Kiedy na początku minionej dekady chiński program kosmiczny nabierał rozpędu, niektórzy amerykańscy politycy i publicyści wpadli w popłoch. Sekretarz obrony Donald Rumsfeld roztaczał wizję „kosmicznego Pearl Harbor”, a Robert Walker, szef Komisji ds. Nauki Izby Reprezentantów, przekonywał, iż najpóźniej w 2010 r. Chińczycy wylądują na Księżycu i zbudują tam stałą bazę. Al Neuharth, założyciel najpoczytniejszej amerykańskiej gazety „USA Today”, pisał w jednym z komentarzy: „Jeśli Chiny zrealizują swoje plany, czeka nas szok podobny do tego, jaki przeżyliśmy w 1957 roku”. „….”Cztery lata później Amerykanie otrzymali kolejny cios. 11 stycznia 2007 r. Chińczycy zestrzelili specjalnym kinetycznym pociskiem własnego, przestarzałego satelitę meteorologicznego. „…..”W 2008 roku sekretarz stanu Condoleezza Rice ostrzegała Chińczyków: „Każda ingerencja w amerykańską obecność w kosmosie zostanie uznana za naruszenie praw USA i próbę eskalacji konfliktu. Stany Zjednoczone będą się bronić przy pomocy wszelkich środków, dyplomatycznych i wojskowych”. …..”Amerykanie utrzymują embargo na eksport do Państwa Środka jakiegokolwiek sprzętu i jakiejkolwiek technologii, która mogłaby pomóc chińskim komunistom w urzeczywistnieniu ich gwiezdnych planów. Podczas czerwcowego szczytu Obama–Xi Jinping w kalifornijskim Sunnylands podpisano kilka dwustronnych umów, ale żadna z nich nie dotyczyła badań kosmicznych. Chiny chcą zbudować własną stację orbitalną, zorganizować wyprawę na Księżyc (obecnie obowiązująca data to 2024–2025 rok) oraz rozciągnąć na cały świat sieć Beidou, odpowiednik amerykańskiego GPS. Mają odpowiednie zaplecze techniczne, dużo czasu i dużo pieniędzy”….(więcej)

2009 rok Parę lat temu „A w Chinach wzrost nakładów na badania w dziedzinie High Tech skoczył do poziomu Japonii liczony bezwzględne , poziomu Europy / Europa i Chiny przeznaczają po 1 procencie PKB. Jak skokowo wzrastają nakłady na tajny Chiński program podboju Księżyca można na sobie tylko wyobrazić. W każdym razie są naukowo i technicznie daleko przed Europą w tej dziedzinie  „…(więcej)

Chiny urosły do rangi jednego z największych światowych eksporterów broni. Według sztokholmskiego instytutu SIPRI, liderami w handlu bronią są dziś USA i Rosja. Niemcy zajmują miejsce trzecie, a Francja czwarte. „..”Udział Chin w globalnym handlu bronią, którego wartość wynosi 65 mld dolarów, wzrósł z dwóch do pięciu procent. Chiny prześcignęły Wielką Brytanię „..(więcej )

„Zaskakujące jest to, że waluta Państwa Środka wyprzedziła euro jako drugi na świecie najczęściej używany pieniądz w handlu międzynarodowym – wynika z informacji Society Worldwide Interbank Financial Telecommunication (SWIFT). I chociaż nadal pozostaje dopiero 12. walutą jako globalny środek płatniczy (handel, depozyty, inwestycje), to jednak jego rola nieustannie rośnie.
Kryzys uderzył w euro Od trzech lat Chiny są największym eksporterem na świecie. W październiku 2013 r. 8,66 proc. akredytyw było wystawionych w juanach, zaś 6,64 proc. w euro. Przy tym chińska waluta wykorzystywana jest najczęściej, także w Hongkongu, co nie dziwi, ale również w Singapurze i Australii oraz – co już jest zaskoczeniem – także przez firmy niemieckie. Przy tym – jak informuje Standard Chartered – w styczniu 2012 roku juan miał zaledwie 1,89 proc. udziału w międzynarodowych transakcjach handlowych, zaś udział euro wynosił wówczas 7,87 proc. Bank nie ma przy tym wątpliwości, że w handlu azjatyckim juan wkrótce wyprze dolara i stanie się główną walutą handlową. ‘…(więcej )

Adam Machaj „Chińczycy zawiesili podatek dochodowy od drobnych przedsiębiorców „…..”od 1. sierpnia „komunistyczny” rząd w Pekinie zawiesił pobór podatków od firm, których obrót jest mniejszy niż 3200 dolarów amerykańskich miesięcznie!!! . …(więcej)

2012 „Tim Cook podkreślił jednak, że Apple nie może przenieść całej produkcji do Stanów – “nie chodzi o pieniądze tylko umiejętności.” Cook wyjaśnia, że w USA brakuje ludzi, którzy posiadają wiedzę i doświadczenie potrzebną do uruchomienia współczesnej produkcji „…..(więcej )

„Na czele robotyzacji kraje azjatyckieNajprężniej robotyzacja rozwija się dziś w krajach azjatyckich. Chodzi tu zarówno o kraje wysoko rozwinięte, jak Korea Południowa czy Japonia, ale i o kraje rozwijające się, np. Chiny.”. ….(więcej )

„Roboty mogą zrewolucjonizować chiński przemysł elektronicznyW Chinach wzbiera nowa rewolucja robotnicza. „….”Rozwijana jest nowa fala przemysłowych robotów, począwszy od wysokiej klasy urządzeń humanoidalnych zdolnych do uczenia się, a skończywszy na tanich maszynach, rywalizujących z nisko opłacanymi robotnikami.”…”Jedna z młodszych firm w branży, tajwańska Delta, w ubiegłym roku zaczęła produkcję robotów na tyle tanich, że mogą zastąpić pracowników w chińskich fabrykach.”….”Robotyzacja stwarza nadzieję na powrót niektórych zakładów produkcyjnych do USA, ale branżowi specjaliści uważają, że większość fabryk pozostanie w Chinach, gdyż tam znajduje się przeważająca część łańcuchów dostaw. „…”Robotyzacja chińskich fabryk jest szansą dla producentów, takich jak Kuka, czy ABB. 20 proc. sprzedaży firmy Kuka przypada na Chiny, przy czym udział ten rośnie. Z kolei Universal Robots i ABB zapowiedziały, że zwiększą w tym kraju inwestycje. „…”Automatyzację przemysłu w Chinach wspierają tacy producenci robotów, jak szwajcarska grupa ABB, niemiecki koncern Kuka AG i azjatyckie firmy Delta Electronics i Foxconn Technology Group, a także mniejsi gracze, np. duńska Universal Robots A/S. Delta testuje jednorękiego robota na czterech nogach, który może przenosić przedmioty, łączyć komponenty i wykonywać podobne zadania. Firma ma nadzieję, że do 2016 r. koszt zakupu robota spadnie do 10 tys. dol., czyli do połowy obecnej średniej ceny takich urządzeń.” „…(więcej )

Paweł Rożyński „ Drugie wejście Smoka” ……” Kilka dni temuChińczycy kupili za około 300 mln zł zakłady łożysk tocznych w Kraśniku „….”Bo inwestycja w Kraśniku to tylko element nowego zjawiska, jakim jestprzyspieszenie chińskich inwestycji nad Wisłą „….”Dotychczas największą inwestycją Chin było przejęcie w ubiegłym roku przezLiuGong Machinery cywilnej części huty Stalowa Wola, produkującejmaszyny budowlane i dla górnictwa „….”Beijing West Industries i PCM kupiły od Delphi fabryki części samochodowych w Gliwicach, Tychach i Krośnie. „….”W Łodzi zainwestowały takie firmy jak Yuncheng i Dong Yun, które wytwarzają urządzenia dla branży poligraficznej, czy koncern Victory Technology produkujący części do telewizorów LCD „….”W grudniu 2011 roku do Chin udał się prezydentBronisław Komorowski. Podczas pierwszej wizyty polskiej głowy państwa od 14 latmówił o „partnerstwie strategicznym”. Z kolei w kwietniu 2012 roku premier Wen Jiabao jako pierwszy od 25 lat premier Chin przybył z wizytą do Polski. Spotkał się z liderami 11 państw Europy Środkowej i Wschodniej. Przedstawił12-punktowy program promowania przyjaznej współpracy z tą częścią Starego Kontynentu, m.in. przyznanie specjalnej linii kredytowej dla chińskich inwestorów o wartości 10 mld dol. „…..”W ubiegłym roku swoje przedstawicielstwa otworzyły w Polsce dwa największe chińskie banki: Bank of China (BoC) oraz Industrial and Commercial Bank of China (ICBC). Mają zapewnić finansowanie kapitałowi zza Wielkiego Muru.. Na początku tego roku Państwowa Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIiIZ) prowadziła 13 „chińskich projektów”, co dawało Państwu Środka trzecie miejsce wśród potencjalnych inwestorów zainteresowanych Polską. „….”według waszyngtońskiej Fundacji Heritage zagraniczne inwestycje Państwa Środka sięgają już72,7 mld dolarów rocznie. „…..”W GrecjiChińczycy wykupili wielki port w Pireusie. „….”W 2010 roku koncern motoryzacyjny Geely przejął od Forda za 1,3 mld dolarów szwedzkie Volvo. Przed dwoma laty Lenovo przejęło niemieckiego producenta sprzętu komputerowego i drukarek Medion, stając się trzecim co do wielkości graczem na niemieckim rynku komputerów „…..” Zdaniem amerykańskiej firmy doradczej Rhodium do 2020 r. łączna wartość chińskich inwestycji w Europie mogłaby osiągnąć 500 mld euro. „….”Jak pisał „Financial Times”, „chiński flirt z państwami naszego regionu może stanowić próbę podkopania europejskiej jedności w kwestii wzajemnych stosunków z Chinami”. …(więcej )

Daleki Wschód, zwłaszcza Chiny, to  - „miejsce skąd widać jutro”.  I nie chodzi tu o strefy czasowe. Skala i tempo przemian, gospodarczych, cywilizacyjnych, obyczajowych –  zapierają nam, Europejczykom dech w piersiach „….”Patrząc na to, co się dzieje w Chinach, o Europie można powiedzieć – to „miejsce skąd widać wczoraj”. „….”jeśli idzie o rynek pracy, to Europa jest dziś dla Chin „ubogą krewną „….”liczba chińskich studentów o ciągu ostatnich lat po prostu katapultowała! „. ….(więcej )

Sławomir Cenckiewicz „ W każdym razie na przełomie 1988 i 1989 r. obie strony politycznego dialogu (a w zasadzie już nie strony, bo przecież okrągły stół ma to do siebie, że raczej symbolicznie łączy, a nie dzieli) zdawały sobie sprawę z wagi całego przedsięwzięcia. W obozie władzy o wszystkim decydowali Jaruzelski z Kiszczakiem, a po stronie neo-„Solidarności” warszawski salon. Kuroń nie krył satysfakcji z pozycji, jaką on i jego środowisko zajęło, podporządkowując sobie Wałęsę i rekonstruowany, choć na innych warunkach i w nowym kształcie, związek.
Od tej pory to Kuroń i jego polityczni przyjaciele mieli decydować o politycznych karierach ludzi „Solidarności”. Po kolejnej turze jego rozmów w MSW funkcjonariusze Departamentu III MSW pisali: „w przekonaniu większości osób z opozycji uczestnictwo w rozmowach otwiera szerokie możliwości kariery politycznej. Przed ludźmi mającymi szanse na takie uczestnictwo staje alternatywa: albo ukorzyć się przed środowiskiem postkorowskim i złożyć niejako deklarację lojalności, albo zachować samodzielność. Jacek Kuroń, w prowadzonych rozmowach, stara się wytwarzać wrażenie, że może on co najmniej odsunąć każdego niewygodnego działacza opozycyjnego”…..’Wiosną 1989 r. stały się one jeszcze bardziej konstruktywne, kiedy zaczął w nich uczestniczyć Michnik. Według władz PRL, w tym szefa bezpieki gen. Henryka Dankowskiego, Michnik – obok Geremka i Mazowieckiego – stał się w tym czasie „głównym architektem polityki opozycji w trakcie Okrągłego Stołu”. Był radykalnym rzecznikiem porozumienia z komunistami. Już pod koniec lutego 1989 r. tłumaczył kolegom z „Solidarności” „konieczność rezygnacji z tzw. rozliczania za czas stanu wojennego, aby nie psuć atmosfery i nie dawać do ręki konserwie partyjnej broni. Podczas jednej z biesiad Michnik zwrócił się w stronę Kiszczaka z toastem: „Piję, panie generale, za taki rząd, gdzie Lech będzie premierem, a pan ministrem spraw wewnętrznych”. ‘….”Jacek Kuroń, już w 1977 r. wyznał podczas spotkania z kolegami, że „w wolnej Polsce listy agentów i pracowników SB powinny być dokładnie opracowane przez opozycję, ale nie można ich ujawniać, aby nie stwarzać sytuacji prześladowania przez otoczenie tych ludzi”. ….(źródło )

Niemiecki koncern Siemens poinformował, że w ramach restrukturyzacji zwolni prawie swoich 12 tys. pracowników. „…”Joe Kaeser chce zerwać ze strategią swego poprzednika – Petera Loeschera i zmienić wprowadzony przez niego podział koncernu na cztery sektory: energetyczny, infrastruktury i miejski, przemysłowy i medyczny. Zamiast nich prezes wprowadził podział na dziewięć działów i zamierza skoncentrować się w przyszłości na technice energetycznej i procesach cyfrowych. „…(źródło )

Sikorski „przystąpienie do strefy euro leży w strategicznym interesie Polski. Stawką jest geopolityczne umocowanie naszego kraju na dekady, a może – oby! – na wieki. „….”Jeśli w Chinach nie dojdzie do kryzysu zadłużenia, to rok 2016 może być pierwszym, w którym staną się one gospodarczo potężniejsze od całej Unii „…( http://naszeblogi.pl/37208-sikorski-chce-do-niewolniczej-tysiacletniej-iv-rzeszy )

Bezpieczeństwo surowcowe, zrównoważony budżet państwa i rozwój rodzimych firm – to wszystko udaje się osiągnąć kilku krajom nieafrykańskim, ale w Afryce aktywnym gospodarczo. „…”warto przyjrzeć się mechanizmom, jakie wypracowały Brazylia, Chiny i Turcja. To państwa, które odnoszą sukcesy w Afryce, choć są tam obecne stosunkowo krótko„…”Co ciekawe, odbywała się ona wedle zbliżonych do siebie modeli, które być może nadają się do rozważenia przez polskich decydentów. „…”W efekcie w Brazylii, Chinach i Turcji powstały strategie, które roboczo można nazwać „wasze surowce za nasze budowy”. Na Czarnym Lądzie obcokrajowcy budują infrastrukturę – drogi, koleje, porty, mosty, lotniska – i energetykę w zamian za ropę, gaz, miedź, żelazo i metale rzadkie. „…”Największe przedsiębiorstwa krajów nieafrykańskich obecnych w Afryce to firmy państwowe zajmujące się wydobyciem surowców, odpowiedniki naszego Orlenu, Lotosu, KGHM czy Azotów. Kredyty na ich działalność to także element strategii wobec Czarnego Kontynentu – zaoferowały je największe państwowe banki danego kraju nieafrykańskiego albo instytucje finansowe tworzone specjalnie dla ekspansji na tym kontynencie. „….”Został też rozbudowany program naukowo-stypendialny. W Chinach sześć uczelni zajmuje się sprawami Afryki, a afrykańscy studenci dostają stypendia magisterskie i doktorskie. Chodzi o to, by wracali do swoich krajów jako zagorzali miłośnicy Chin. Kraje nieafrykańskie edukują także na miejscu, np. przez szkoły religijne na wschodzie kontynentu, jak Turcy. „…”Chińczycy nie wahają się przed naturalizacją Afrykańczyków. Przykładowo w Malawi w 2008 roku wybuchł skandal, gdy okazało się, że dzieci oddawane im na wychowanie przez biedne rodziny po pewnym czasie umiały się porozumiewać wyłącznie po chińsku. „. (więcej )

Profesor Barbara Liberska „Czy consensus Pekiński zastąpi waszyngtoński „ Noblista Robert Fogel twierdzi, że w roku 2040 wartość chińskiego Produktu Krajowego Brutto osiągnie 123 biliony USD – prawie osiem razy tyle, ile obecnie wynosi amerykańskie PKB. „….”Chińscy przywódcy mają już opracowane plany, które mają do tego doprowadzić. Bo to jest kraj, który ma świetnych ekonomistów, znakomite ośrodki badawcze, które są w stanie opracować wszystkie elementy niezbędne dla kreowania najlepszej polityki gospodarczej. Na tym polega fenomen tej gospodarki. Chińczycy na każdym etapie rozwoju są świadomi wewnętrznych i zewnętrznych uwarunkowań i szukają takich rozwiązań, które są dla nich najbardziej korzystne, niezależnie od tego, co mówią inni. „….”Bo Chiny mają nie tylko fabryki pełne niewykształconych wieśniaków, ale także armię naukowców. Jak się podróżuje po Chinach i wjeżdża nawet do średnich jak na warunki tego kraju miast, to widać przepiękne kompleksy nowych uniwersytetów technologicznych, w których w sumie kształci się prawdopodobnie więcej osób niż w całym świecie zachodnim. „….”co roku doktorów matematyki, fizyki czy informatyki w Chinach przybywa więcej niż w USA. Mało tego – wielu z nich zdobyło te doktoraty na najlepszych amerykańskich uniwersytetach. „….”Konsensus pekiński”…”Ja ten model, który przyjęły Chiny, nazywam globalizacją kontrolowaną, niektórzy mówią o globalizacji zarządzanej. To znaczy, że kraj otwiera się na globalizację, ale na swoich własnych warunkach, nie rezygnując z możliwości kontroli nad przepływami kapitału i nad działaniami inwestorów zagranicznych, przyjmując selektywnie reguły wolnorynkowej gry i otwierając się tylko w wybranych sektorach. Ten chiński model jest atrakcyjny dla wielu krajów Trzeciego Świata, które przeżywały w przeszłości rozmaite kryzysy walutowe czy finansowe w efekcie słuchania się rad MFW i otwarcia rynków finansowych. Więc przynajmniej tak długo, dopóki Chiny są w stanie nie dopuścić do podobnego kryzysu u siebie, będą one uważały, że chiński wzorzec jest rozwiązaniem pozwalającym ustrzec się kryzysowych sytuacji.
Ktoś nawet użył określenia Bejing consensus w opozycji do pojęcia Washington consensus, czyli neoliberalnego modelu, jaki Międzynarodowy Fundusz Walutowy proponował krajom słabiej rozwiniętym, które chciały wyciągnąć korzyści z globalizacji.”…(więcej )

Wielka kolonizacja – termin “wielka kolonizacja” utworzony został przez historyków dla odróżnienia ruchu osadniczego, w którym brały udział polis greckie w okresie archaicznym, od podobnych zjawisk występujących w świecie greckim przed oraz po “Wielkiej kolonizacji”[1]. W odróżnieniu od poprzednich ruchów migracyjnych w których brały udział całe plemiona, podczas “Wielkiej kolonizacji” ruch kolonizacyjny organizowany był przez małe greckie miasta-państwa (gr. polis). Kolonizacja obejmowała wybrzeża Morza Śródziemnego i Morza Czarnego od VIII do VI w. p.n.e. Terminem “kolonia” historycy oznaczają osadę grecką założoną poza granicami Grecji w VIII. „….’Faktorie handlowe”…”Historycy wyróżniają dwa typy osad zakładanych przez Greków. Pierwszy z nich został szeroko omówiony powyżej, drugim jest natomiast faktoria handlowa. Dla współczesnego określenia takiej osady stosowany jest grecki termin emporion, co dosłownie znaczy “port handlowy[17]. Emporion był osadą zazwyczaj niedużych rozmiarów, służącą jako przystań i miejsce wymiany dla żeglarzy i kupców. W odróżnieniu od kolonii nadzorowany był za pośrednictwem przysyłanych urzędników przez zakładającą go polis, a jego mieszkańcy zachowywali pierwotne obywatelstwo. Często zakładano takie osady na terenie kontrolowanym przez rozwinięte organizmy polityczne, gdzie niemożliwa była akcja kolonizacyjna[18]. Niektóre faktorie handlowe przekształciły się z czasem w miasta[19]. Słowem emporion określano również port miasta leżącego w głębi lądu – np. Pireus port Aten – nazwa określała także niektóre place targowe położone w głębi lądu. „….(źródło )

Faktorie, osady handlowe, zakładane od początku ekspansji kolonialnej krajów europejskich na podbijanych terenach. Najstarsze, powstające w XVII i XVIII w., zakładane były przede wszystkim przez Portugalczyków, Holendrów i Anglików w Chinach i Indiach Pośrednicząc w handlu z miejscową ludnością były faktorie jednym z narzędzi ekonomicznego, a za nim także politycznego uzależnienia danego kraju. „…….( źródło )

—————–
Mój komentarz

Krzysztof Rybiński „ Ekonomia banksterów „ Żyjemy w przedziwnych czasach, w których wiele teorii ekonomii można wyrzucić, być może tymczasowo, do kosza. Pewne mechanizmy gospodarcze obserwowane od dekad, przestały działać lub działają odwrotnie. „….” Cele realizowane przez głównych architektów świata gospodarki i finansów uległy dramatycznej zmianie, bez głębszej refleksji, dokąd to może prowadzić. Ponadto jeszcze nigdy w historii rola rynku nie została tak zdominowana przez aktywność rządu „…..” Rynek został zastąpiony przez centralne planowanie, tylko zamiast Komitetu Centralnego mamy Rady lub Zarządy banków centralnych w głównych gospodarkach świata. Ale przynajmniej za komuny chodziło o jakieś idee. Teraz chodzi już wyłącznie o duże pieniądze. A teoria i praktyka ekonomii ma im służyć”…(więcej ) .

Zbigniew Kuźmiuk „Wczoraj Główny Urząd Statystyczny ogłosił wstępny szacunek wzrostu gospodarczego w I kwartale 2014 roku i w mediach przychylnych rządowi natychmiast ukazały się komentarze wręcz o przełomie w gospodarce. „…(źródło )
…………………….
Zacznę od opinii Rybińskiego ,że wiele teorii ekonomicznych możemy wyrzucić na śmietnik. Według mnie dotyczy to także większości zachodnich pojęć takich jak PKB . Bo jeśli jest tak dobrze i taka Polska ma PKB na głowę większy niż w Chinach , czyli ma relatywnie silniejszą gospodarkę , a co dopiero kraje zachodu, to kto powinien wygrywać konkurencje gospodarcza Azji w i Afryce .

Co tam w Afryce Europejczycy zaczynają przegrywać u siebie . Chińczycy kolonizują Europ e wykorzystując stare metody Greków i kolonizatorów europejskich . Budują emporia i faktorie , przejmują , porty i pokaźne połacie miast,gdzie będą budować własne dzielnice . Brytyjskie społeczeństwo jest tak zdemoralizowane i ogłupiałe ,że nie widzi jak pogardliwie Chińczycy zaczynają ich traktować. Obiecali łaskawie ,że jak wybudują swoja dzielnice handlową w Londynie to będą tam wpuszczali białych i ich firmy .

Jeśli model faktorii handlowych i administracyjnych ,jaki testują teraz w Londynie się sprawdzi zaczną je budować wszerz i wzdłuż Europy .I tutaj warto zwrócić uwagę na to ,że kryzys krymski gwałtowne wejście USA do Europy Środkowej pozwoli Amerykanom zablokować poszerzanie wpływów chińskich w tym rejonie świata. Zobaczymy czy Ukraińcy dadzą Chińczykom trzy miliony hektarów , które obiecał im Janukowycz .
Cenzura na Zachodzie dotycząca realnej sytuacji gospodarczej na świecie jest przerażająca . Brakuje rzetelnych analiz ekonomicznych na temat Chin , a jeśli są to jest to ww większości bełkot.
Związane jest to z paradygmatem ekonomicznym politycznej poprawności , który wyznaje większość ekonomistów , a który zakłada ,że system społeczno gospodarczy Zachodu, ,w tym podatek dochodowy, przymusowe ubezpieczenia społeczne , państwowe szkolnictwo , jest wieczny i doskonały , i nie do ruszenia .
A zatem Chiny muszą upaść , Chińczycy są biedni i marzą tylko o tym , aby ich opodatkować podatkiem dochodowym , vatem , akcyza, przymusowymi ubezpieczeniami społecznymi , , a szczytem ich marzeń jest przymusowe szkolnictwo w którym ich dzieci aktywiście homoseksualni będą seksualizować , a ich synów przebierać za dziewczynki .

„Chiny wyrastają na światowego lidera, jeżeli chodzi o poziom edukacji. Według wpływowego Programu Międzynarodowej Oceny Umiejętności Uczniów (PISA) w rankingach przodują nie tylko chińskie metropolie, ale i obszary wiejskie. Za to szokująco słabo wypadło wiele krajów zachodnich – w tym Niemcy. „…”Poziom kształcenia w Chinach, jak się okazało, znacząco przewyższa poziom w wielu wysoko rozwiniętych krajach na Zachodzie. W zestawieniu PISA z 2009 roku Szanghaj zajął pierwsze miejsce, ale wtedy jeszcze nie było jasne, czy Szanghaj i Hongkong – który również znalazł się w ścisłej czołówce – są reprezentatywne dla reszty kraju. W tym roku okazało się, że i reszta kraju również wypadła bardzo mocno. „…”Badanie nie odnotowało też specjalnych nierówności między uczniami z bogatszych i uboższych rodzin – wyniki testów mają odzwierciedlać chińską tendencję do zbiorowego i indywidualnego inwestowania w edukację. Koordynator PISA wspomniał, że podczas swojej ostatniej wizyty w Chinach zdał sobie sprawę, że w biedniejszych regionach tego kraju najokazalszymi budynkami są zawsze szkoły, podczas gdy w krajach zachodnich to zazwyczaj centra handlowe.” ….(źródło)

w Pekinie dzieciom imigrantów z interioru nie przysługuje prawo do szkoły , dlatego biedni wyzyskiwani imigranci ze wsi wysyłają swoje dzieci do szkół ….prywatnych . 40 procent pekińskich dzieci chodzi do takich szkół . „…(więcej)

video U Sakiewicza o Wizycie Putina w Chinach (24.05.2014)
video Ameryka i Chiny w XXI wieku Dziesiąty wykład Tomasza Stryjka z cyklu zajęć z WOS dla maturzystów, Collegium Civitas, 18 kwietnia 2011 r.
Marek Mojsiewicz
Osoby podzielające moje poglądy , lub po prostu chcące otrzymywać informację o nowych tekstach proszę o kliknięcie „lubię to „ na mojej stronie facebooka Marek Mojsiewicz  i Twitt

Zapraszam do przeczytania mojej powieści „ Klechda Krakowska „
Rozdziały 1„ Dobre złego początki „ 2 Na końcu którego będzie o bogini Kali „ 3 „Nie należy nerwosolu pić na oko 4 „ O rzeźbie Niosącego Światło 5 „Impreza u Starskiego „

Rozpocząłem pisanie VI rozdziału
Powiadomienia o publikacji kolejnych części mojej powieści . Facebook „ Klechda Krakowska

http://www.youtube.com/watch?v=eY_9wNUQdLU

http://www.youtube.com/watch?v=NEBYh2ksDOc

 

NIEUKARANE ZBRODNIE HOLOCAUSTU POLAKÓW CZ. I i II

$
0
0

                NIEUKARANY HOLOCAUST POLAKÓW

 ZBRODNIE LUDOBÓJSTWA NA NARODZIE POLSKIM  CZ. I

 

 

W oparciu o posiadany przeze mnie zbiór książek historycznych uznanych historyków polskich, ukraińskich (Wiktor Poliszczuk „Ludobójstwo nagrodzone”, „Gorzka prawda”), amerykańskich ( Richard C. Lukas „Zapomniany Holocaust) poruszających m.in. problemy polsko – ukraińskie  starałem się przedstawić różne zachowania duchowieństwa ukraińskiego na dawnych Kresach południowo – wschodnich  II RP.

 

Najczęstszą jednak reakcją duchowieństwa, która nieodłącznie towarzyszyła odbywającym się mordom dokonywanym przez SB – OUN i UPA, oraz przez inne organizacje nacjonalistyczne na Polakach, była milcząca zgoda.

 

Być może jedną z przyczyn była troska o własne bezpieczeństwo. Część duchowieństwa grecko – katolickiego i część  prawosławnego była zaangażowana w kształtowanie nienawiści Ukraińców do Polaków, również i Żydów (swoich sąsiadów) którzy zamieszkiwali te same ziemie co Ukraińcy.

 

Niekiedy duchowieństwo ukraińskie występowało czynnie w dokonywanych zbrodniach  na Polakach, zdarzało się że wręcz nimi kierowało i w nich uczestniczyło.

 

Były przypadki uczestnictwa w mordach na Polakach dzieci duchownych ukraińskich.

 

Ale też nieliczną grupę stanowili  duchowni ukraińscy, którzy sprzeciwiali się mordom na Polakach w kazaniach jak też w sposób czynny pomagali Polakom i Żydom w przetrwaniu eksterminacji prowadzonej przez Ukraińców na ludności polskiej i żydowskiej. 

 

Często duchowni ci, nierzadko wraz z rodzinami zostali zamordowani w sposób wyjątkowo okrutny, przez co nacjonaliści ukraińscy starali się zastraszyć duchowieństwo ukraińskie i  zmusić do zaniechania jakiejkolwiek pomocy (w tym duchowej) mordowanym Polakom. 

 

W opinii ocalałych Polaków wywodzących się z Wołynia i Małopolski Wschodniej jak również ich rodzin, postawa duchowieństwa ukraińskiego, w tym szczególnie greckokatolickiego sprzyjała postępowaniu nacjonalistów ukraińskich związanych z OUN – UPA i z pozostałych organizacji nacjonalistycznych przyczyniła się do realizacji niczym nieskrępowanych  planów nacjonalistów ukraińskich poprzez usunięcie (wymordowanie) Polaków i innych narodów, jak również usunięcie Ukraińców myślących inaczej niż banderowcy.

 

Banderowcy praktycznie nie liczyli się z nikim i z niczym, najważniejszym ich celem realizowanym w sposób bezwzględny i wyjątkowo okrutny było stworzenie Ukrainy zgodnie z ich ideami.

 

Wszyscy inni, którzy nie podzielali ich poglądów byli ich wrogami i należało ich zniszczyć. Ofiarami realizacji ich idei były tysiące ofiar (w tym Ukraińców), ginęli za to, że myśleli inaczej niż nacjonaliści z OUN – UPA.

 

Polacy wywodzący się z dawnych Kresów południowo –wschodnich II Rzeczpospolitej są przekonani, że za rozlew polskiej krwi i innych narodów zamieszkujących te ziemie ponosi winę także duchowieństwo ukraińskie i jego ręce są też splamione krwią Polaków.

 

Wskazują oni, że samo duchowieństwo nie przestrzegało zasad głoszonych przez kościół greckokatolicki, czy też prawosławny i nie podejmowało kroków w celu powstrzymania swych wiernych od dokonywania mordów na ludności polskiej, ukraińskiej i na innych narodach, a w niektórych przypadkach wręcz je usprawiedliwiało. Zdarzały się też przypadki nawoływania do mordów.

 

 Nacjonalizm ukraiński powstał w Galicji, a więc tam, gdzie dominowała cerkiew grekokatolicka.  Po 1918 r. po pokoju brzeskim nastąpił wzrost agitacji antypolskiej duchowieństwa ukraińskiego, odezwy kapłanów ukraińskich nawołujący ten lud do barbarzyńskich gwałtów. Trybunałami agitacyjnymi dla duszpasterzy ukraińskich były z reguły cerkiewne ambony. 

 

Wg. Z. Koniecznego dużą rolę na wzrost świadomości narodowej Ukraińców miała wojna polsko- ukraińska z lat 1918/1919.

 

Prawie cały kler ruski szedł jakby zwartą ławą przeciwko ludności łacińsko – polskiej.  Już wtedy pojawiły się nawoływania księży greckokatolickich w Grochowcach i Cisowej do rzezi Polaków.

 

Już wtedy dokonywano mordów ludności cywilnej i jeńców wojennych, prześladowano księży rzymskokatolickich, więziono bez podstaw ludność cywilną i inteligencję polską.

 

Profanowano kościoły. Nienawiść Ukraińców do Polaków w Małopolsce Wschodniej to w znacznej mierze owoce pracy przeważnej części duchowieństwa ruskiego.

 

Wasyl Iwaniszyn pisze, że bezspornym faktem jest iż „OUN była dzieckiem greckokatolickiej cerkwi ale dzieckiem, któremu było za ciasno w ramach polityki metropolity”.

 

Inny Ukrainiec prof. Witalij Masłowśkyj z Lwowa twierdzi „hierarchowie greckokatolickiej cerkwi na czele z metropolitą A. Szeptyckim aprobują działalność OUN – banderowców”.

 

 „Duchowni cerkwi greckokatolickiej, poza nielicznymi wyjątkami nie znaleźli się na wysokości wymaganego zadania. Nie wyłączam z tego zarzutu metropolity Szeptyckiego, ani późniejszego kardynała Slipyja. Księża greckokatoliccy łatwo zapominali o swoich obowiązkach chrześcijańskich, a nawet stawali na czele oddziałów rezunów.”

 

Wiktor Poliszczuk twierdzi:

 

„…Powiem tylko, że gdyby wierni prawosławni i greckokatoliccy przestrzegali nauk Chrystusa zawartych w Nowym Testamencie, to by nie doszło do tragedii w postaci zbrodni ludobójstwa. Powtórzę tylko, że nie powstrzymały one swych wiernych od dokonywania mordów na ludności polskiej i ukraińskiej, a w niektórych przypadkach popi prawosławni i greckokatoliccy sprzyjali im, usprawiedliwiając je, a były też przypadki nawoływania do mordów”.

 

Nie było więc jasnego, zdecydowanego wyraźnego sprzeciwu cerkwi prawosławnej ani cerkwi greckokatolickiej co do mordowania ludności polskiej Wołynia, a w 1944 r. w Halicji (Galicja).

 

Cerkiew greckokatolicka mogła wiele uczynić w sprawie pojednania obu narodów i w sprawie rozładowania nacjonalistycznych i faszystowskich nastrojów w Małopolsce Wschodniej. Zachowanie księży greckokatolickich miało wpływ na postępowanie banderowców, którzy likwidowali duchownych sprzeciwiających się akcji.

 

Banderowcy bowiem nie liczyli się z nikim i z niczym, gdy tylko uznali, że istnieje zagrożenie dla ich sprawy. Dlatego na swoje sumienie wzięli śmierć ponad 50 kapłanów polskich i 2 biskupów prawosławnych z Wołynia.

 

Aleksander Korman, autor licznych publikacji oraz szkiców historycznych opisujących masowe zbrodnie dokonane na ludności polskiej na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej przez Organizację Ukraińskich Nacjonalistów OUN – UPA, odznaczony m.in. Orderem Odrodzenia Polski oraz Złotym Krzyżem Zasługi uważa, iż istotną siłą napędową eskalacji ludobójstwa ludności polskiej stanowiło wielu księży unickich cerkwi greckokatolickiej – którzy udzielali błogosławieństwa członkom bojówek OUN –UPA udającym się na rzeź, odprawiali nabożeństwa dziękczynne po zbrodni, święcili narzędzia mordu, oddawali dla użytku dla bojówek z OUN – UPA pomieszczenia na plebaniach przycerkiewnych. Szantażowali wiernych, że nie dostaną rozgrzeszenia jeśli nie będą „rizaty Lachiw”.

 

 Zasiadali w sądach rewolucyjnych i skazywali Polaków na śmierć. Duchowni greckokatoliccy i prawosławni, którzy nawoływali wiernych do „wyrywania kąkolu z pszenicy”  w podtekście przez kąkol rozumieli Polaków, których trzeba oddzielić (wyrwać i spalić) od pszenicy, czyli Ukraińców.

 

Toteż zdarzało się, że Ukraińcy powoływali się nawet na Biblię dla wytłumaczenia konieczności wymordowania Polaków. Głosili hasła „wyrzucenia warszawskiego śmiecia z ukraińskich podwórek”, oraz wzywali „do oczyszczenia naszej ukraińskiej ziemi” a później już głosili wprost: „Rizaty Lachiw”.

 

Działalność ukraińskich nacjonalistów cieszyła się dużym poparciem kleru greckokatolickiego, który udzielał im swego wsparcia i to nie tylko duchowego. To kler nawoływał do wszelkich działań, które zmierzają i mogą przyczynić się do powstania samodzielnego państwa ukraińskiego, w tym też nawoływano do nienawiści przeciwko Polakom i mniejszościom narodowym zamieszkujących Kresy II RP.

 

Według autorów Władysława Siemaszko i Ewy Siemaszko „Ludobójstwo”, (o czym pisze też Edward Prus) niekiedy podżegając do zbrodni duchowieństwo ukraińskie czyniło to wraz z poświęceniem siekier, noży, wideł i innych narzędzi w  celu bezgrzesznego mordowania, bo narzędzia są poświęcone.

 

Ci duchowni ukraińscy, którzy w myśl zasad moralnych i religijnych odmawiali święcenia narzędzi mordu, przeważnie ginęli z rąk swoich rodaków upowców.

 

Częstokroć wraz z poświęceniem w cerkwiach noży i innych przedmiotów służących do zabijania Polaków, święcono również bochenki chleba, służące jako wici do rzezi polskich współmieszkańców, przenosząc je sztafetowo z wioski do wioski przez tzw. „pielgrzymów”.

 

Podczas uroczystości święcenia odczytywano list zapowiadający wypełnienie polską krwią rzek i jezior, bo Ukraina musi być czysta jak łza, lub szklanka wody.

 

Po wsiach krążył poświęcony w cerkwi chleb „objednania” (zjednoczenia), który miał jednoczyć lud ukraiński do usunięcia Lachów z Gończy Bród (pow. Kowel) i Nowa Dąbrowa (gmina Hołuby), Stare Koszary (gm. Stare Koszary).

 

Nie wszyscy duchowni prawosławni uczestniczyli w „uświęcaniu” ludobójstwa, niektórzy czynili to pod terrorem z obawy o własne życie, o czym świadczą występujące w tej grupie ofiary śmiertelne.

 

Znakiem gotowości do rzezi Polaków w wiosce było postawienie na skraju wsi krzyża, przy którym ukryta była lista osób przeznaczonych do mordowania.

 

Cerkiew stała się instrumentem politycznym ukraińskich szowinistów – była systematycznie wpajana wiernym w wielu cerkwiach grekokatolickich na Podolu, a niekiedy i prawosławnych na Wołyniu.

 

W Galicji doszło do prawie całkowitego zespolenia unickiej cerkwi z OUN, wielu licznych działaczy OUN pochodziło z rodzin duchownych (S. Bandera, J. Stećko), a niekiedy nawet byli duchownymi (o. Iwan Hrynioch).

 

Metropolita greckokatolicki abp Andrzej Szeptycki,  odegrał zasadsniczą rolę w kształtowaniu stosunków polsko- ukraińskich.

 

W podziemiach cerkwi greckokatolickiej pod  wezwaniem św. Jura we Lwowie, będącej pod zarządem metropolity JE. abpa Andrzeja Szeptyckiego w 1939 r. ujawniono m. in. nielegalne składowanie znacznej ilości broni i amunicji pochodzenia niemieckiego.

 

Metropolita greckokatolicki we Lwowie ks. abp.  Andrzej Szeptycki zajmował stanowisko inspirujące w zakamuflowanej formie antylechicką nienawiść. Po tragedii wrześniowej w 1939 r. zalecał stawianie kurhanów (mogił) w każdej wsi wraz z przemówieniami i teatralnymi uroczystościami pogrzebowymi zmarłej Polski.

 

W 1941r.  w lipcu po napaści III Rzeszy na ZSRS stanął jako prezydent na czele powołanej przez OUN we Lwowie samozwańczej Ukraińskiej Rady Narodowej.

 

Hierarchowie greckokatolickiej cerkwi na czele z metropolitą Andrzejem Szeptyckim aprobowali działalność OUN – banderowców” witając „zwycięską  armię niemiecką”.

 

To samo czynili  kierownicy cerkwi prawosławnej na Wołyniu.

 

Zarządził modły dziękczynne we wszystkich cerkwiach archidiecezji w niedzielę 6 lipca 1941r. za wyzwolenie Ukrainy i w intencji „zwycięskiej hitlerowskiej armii”.

 

Gdy Niemcy zdobyli Kijów, A. Szeptycki wysłał nawet gratulacje do Hitlera.

List metropolity Andrzeja Szeptyckiego do Adolfa Hitlera – 23.09.1941 r.

Jego Wysokość Führer Wielkiej Rzeszy Niemieckiej – Adolf Hitler

 

 

Wasza Ekscelencjo!

„Jako zwierzchnik katolickiej Cerkwi, przekazuję Waszej Ekscelencji serdeczne poważania z okazji zajęcia stolicy Ukrainy, złotowierzchniego miasta nad Dnieprem – Kijowa….

Widzimy w Panu, niezwyciężonego wodza niezrównanej i sławnej Armii Niemieckiej. Sprawa zniszczenia i wykorzenienia bolszewizmu, jaką Pan, jako Führer Wielkiej Rzeszy Niemieckiej przyjął za cel w tym pochodzie, zaskarbia Waszej Ekscelencji wdzięczność całego chrześcijańskiego świata.

Ukraińska Cerkiew grekokatolicka wie o historycznym znaczeniu potężnego ruchu Narodu Niemieckiego pod Pańskim kierownictwem. Będę się modlił do Boga o błogosławieństwo zwycięstwa które się stanie rękojmią trwałego pokoju dla Waszej Ekscelencji, Armii Niemieckiej i Niemieckiego narodu.

Z osobistym szacunkiem. Andrzej hrabia Szeptycki – metropolita.”

Metropolita Szeptycki udzielał audiencji wysokim funkcjonariuszom hitlerowskim, SS i Abwery, delegacji specjalnego ukraińsko – niemieckiego  batalionu „Nachtigall”(„Słowiki”), który 4 lipca 1941 r. wymordował 45 profesorów lwowskich wyższych uczelni na stoku Góry Kadeckiej – Wzgórzach Wuleckich we Lwowie.

 

Uważany jest za współodpowiedzialnego za śmierć tysięcy Polaków, Żydów, Ormian, Czechów, Rosjan  i innych narodów, którzy zginęli na Kresach i w Małopolsce Wschodniej II RP.

 

W „Liście Pasterskim” metropolity z dnia 10 sierpnia 1945 roku – A. Szeptycki nie ustosunkowywał się do planowanych, doktrynalnych mordów masowych, które były dziełem OUN- UPA na Wołyniu. W czasie pisania listu nie potępiał tych mordów ani ich sprawców.

 

Inicjatywa tej ohydnej akcji padła od kleru ukraińskiego, z krzyżem w ręku nawoływano do tych mordów, a duchowym inspiratorem był metropolita lwowski,  Andrzej Szeptycki.

 

Wg. ks. Tadeusza Isakowicza – Zaleskiego błędem było też udzielenie poparcia dla zbrodniczej Dywizji SS „Galizien”, która 23 kwietnia 1943 r. świętowała swoje powstanie w lwowskiej katedrze greckokatolickiej.

 

Msze święte celebrował wówczas biskup Józef Slipyj (późniejszy kardynał), a kazanie wygłosił ks. dr Wasyl Łaba, kanonik kapituły, referent duszpasterstwa owej formacji (za zgodą metropolity) a dwunastu innych księży unickich zostało kapelanami esesmańskimi. 

 

Oddelegowano jako kapelana do zbrodniczego batalionu Abwery „Nachtigall” ks. dr Iwana Hryniocha, proboszcza katedralnego i duszpasterza akademickiego, znanego ze swych nacjonalistycznych poglądów.

 

Przede wszystkim jednak prawdziwą tragedią było „kapłaństwo” w oddziałach UPA niektórych księży greckokatolickich, którzy nie tylko święcili narzędzia zbrodni i do mordów zachęcali, ale i mordami tymi wręcz kierowali (np. w Korosciatynie i Kutach).

 

Metropolita Andrzej Szeptycki w październiku 1944 r. wysłał list hołdowniczy do Józefa Stalina, w którym dziękował za przyłączenie Lwowa i Kresów Wschodnich do ZSRR.

 

W owym liście napisał m.in.:

“Po zwycięskim pochodzie od Wołgi do Sanu, przyłączyliście na nowo zachodnie ukraińskie ziemie do Wielkiej Ukrainy (USRR). Za spełnienie tych testamentalnych pragnień i zmagań „Cały świat chyli czoło przed Wami (…)

Ukraińcy, którzy od wieków uważali się za jeden naród i chcieli być zjednoczeni w jednym państwie (*), składa Wam naród ukraiński serdeczne dzięki. Te światłe pociągnięcia wywołały i w naszej Cerkwi nadzieję, że Cerkiew jak i cały naród znajdzie w ZSRR pod Waszym przewodem pełną swobodę pracy i rozwoju w dobroci i szczęściu (…)”

 (*) (chodzi o polskie terytoria siłą przyłączone do USRR i wcielone do ZSRR na mocy paktu Ribbentrop-Mołotow).

Szeptycki przechowywał lidera OUN Andrija Melnyka w swoim pałacu świętojurskim, a następnie ułatwił mu ucieczkę ze Lwowa w stroju duchownego.

 

             NIEUKARANY HOLOCAUST POLAKÓW

 ZBRODNIE LUDOBÓJSTWA NA NARODZIE POLSKIM  CZ. II

 

WYKAZ DUCHOWNYCH PRAWOSŁAWNYCH I ROLA JAKĄ ODEGRALI W

                               MORDOWANIU POLAKÓW:

 

 

- Metropolita prawosławny Polikarp  w kazaniu zachęcał do rżnięcia Polaków (m. Łuck), współpracownik nacjonalistów ukraińskich ( Krzemieniec).

 

- Pop Petroszczuk  wygłosił kazanie(…) Lachiw i Żidiw wyryzaty (w czasie otwarcia cerkwi w Chorłupach 20 lipca 1942r.).

 

- Na każdą wyprawę przeciw Polakom, lub Żydom święciłem broń, noże, siekiery, widły, oraz udzielałem błogosławieństwa.

 

- 29 sierpnia 1943r. we wsi Szuń, gm. Bereżce, pow. Luboml, prawosławny duchowny Pokrowskyj  w miejscowej cerkwi urządził akt poświęcenia noży, kos, siekier i sierpów, jako narzędzi mordów i rozdał je parafianom, aby mordowali „Lachów”.

 

- Ukraińskie wioski wrogo nastawione do ludności polskiej … wieś Bielicze, gm. Grzybowica, na czele której stał pop prawosławny Robotnicki , wieś Zabłoćce, gm. Grzybowica również na czele z popem Kwaśnyckim Teodorem.

 

- Na Lachów nasz pop Stepan  uroczyście poświęcił nam broń, tzn. karabiny, kulomioty, bagnety, oraz siekiery, widły i jakieś inne samoróbki wykonane chłopskim sposobem i pomysłem. W wielu wsiach popi święcili taką broń, a bywało że zachęcali do wybierania kąkolu z pszenicy „czyli do bicia Polaków za nic”.

 

- Nie wykluczone, że część szkolenia bulbowscy podchorążowie odbywali w Monastyrze Poczajowskim, pisze o tym z resztą, podając jako pewnik „Samoistijna Ukrajina”. (lipiec -wrzesień 1994r.)

 

- Wieś Tylawka –„w 1943 r. w cerkwi duchowny prawosławny Dubyćkyj  (drugi syn popa z Szumska) święcił noże i siekiery służące do mordowania Polaków.”

 

- Zalipie – „W naszej wsi proboszczem miejscowej cerkwi prawosławnej był Potockij, który podczas kazań podjudzał miejscowych Ukraińców do mordowania Polaków, używając często przysłowia biblijnego o plewieniu pszenicy z kąkoli. Tym kąkolem byli Polacy. On też święcił członkom band UPA  broń, karabiny, siekiery i noże.”

 

- Wg. Jurija Kurylczuka w jednej z miejscowości (Czortoryźk – obwód wołyński) księża prawosławni własnoręcznie stracili 17 Polaków.

 

- Wieś Huta Stepańska – „19 lipca 1943 r. po napadzie i spaleniu większości siedzib, okoliczni duchowni prawosławni odprawili przed kościołem dziękczynne nabożeństwo za zwycięstwo nad Polakami, potem Ukraińcy spalili drewniany kościół pod wezwaniem Najświętszego Serca Jezusowego wybudowany w 1927 r”.

 

- Ks. greckokatolicki Stepan Kłeparczuk (w Antonówce, pow. Brody) nawoływał z ambony do mordowania Polaków. Miał współudział w zorganizowaniu zbrojnej bojówki.

 

- Ks. greckokatolicki Walnicki  (m. Jezierzany, pow. Borszczów) w przemówieniu w cerkwi i przed magistratem mówił „Kochani bracia i siostry, gdyby krew polska płynęła rzekami, a łzy potokami- nie zważajcie na to, oczyszczając naszą ukraińską ziemie”.

 

- Ks. greckokatolicki Ołeksiuk (in) (m. Wojniłów, pow. Kałusz) głosił „Musimy tutaj przysiąc że nie spoczniemy aż wszystkie korzenie wrogie, łącznie z małym dzieciątkiem zniszczymy (…). Nie trzeba zważać na nic  i nie kierować się sumieniem (…).”

 

- Ks. greckokatolicki Michał Hołowiej (parafia Olszaniak, dekanat Sambor) plebania była miejscem ugrupowań upowskich i ich zaopatrzenia w żywność.

 

- Pod cerkwią w Koniuchach, pow. Brzeżanych mieściły się sale wykładowe podchorążówki UPA.

 

- W 1939 r. ujawniono m.in. nielegalne składowanie broni i amunicji pochodzenia niemieckiego w podziemiach greckokatolickiej katedry pod wezwaniem św. Jura we Lwowie, będącej pod zarządem metropolity abpa A. Szeptyckiego.

 

- Ks. greckokatolicki Holinka z Wielkich Oczu „mówił o konieczności prowadzenia radykalnej walki z Polakami i Żydami. Wezwał ich, aby dobrze naostrzyli swoje topory i noże”.

 

- W plebanii greckokatolickiej (Miłków-Wola Miłkowska) miał siedzibę sąd UPA i tam zapadały okrutne wyroki.

 

- Ks. greckokatolicki Piotr Sawrij (wieś Torskie, pow. Zaleszczyki) podczas kazania w lipcu 1941 r. wezwał do mordowania Polaków.

 

- Ks. greckokatolicki  NN(w Medynie) na kazaniu w cerkwi w sierpniu 1942 r. oświadczył : „współistnienie Polaków i Ukraińców jest wrzodem który należy koniecznie rozciąć”.

 

- Ks. greckokatolicki Jacyszyn (i.n) (Toki) zachęcał z ambony  do mordowania Polaków.

 

- Ks. greckokatolicki (dziekan) Tretiak  aktywnie pomagał w Złoczownie 3 i 4 lipca 1941 r. OUN i policji ukraińskiej w zorganizowaniu pogromu Żydów, zginęło 1000 osób.

 

- Ks. greckokatolicki (proboszcz) Pałahyćkyj  w Monasterzyskach, stał na czele bojówek OUN – UPA, które 28 lutego 1944 r. napadły na ludność wsi Korościatyn (pow. Buczacz). Brał udział w masowym zabójstwie. Razem z nim w bojówce była jego córka i kilka zakonnic. Twierdził m.in. że „za zabicie Lachów w tworzeniu wolnej Ukrainy grzechu nie będzie”.

 

- Ks. greckokatolicki Romanowyśkyj ( był współorganizatorem mordu w wiosce Byczkowce, w której zabito 63 Polaków i Żydów.

 

- Ks. greckokatolicki Wasyl Mandziuk był w składzie komendy stanicy OUN we wsi Synków(pow. Zaleszczyki, woj. Tarnopolskie), brał udział w mordowaniu Polaków, Żydów i Ukraińców.

 

- Ks. greckokatolicki Iwan Hrynioch w Pawłowie kierował z lasu na Mielnikach bojówkami UPA przy mordowaniu Polaków.

 

- Ks. greckokatolicki Wasyl Dawydowycz budził z ambony cerkiewnej w Pawłowie od lipca 1941r. nienawiść do Polaków posługując się hasłem „Ukraina bez Polaków”, ”Ukraina tylko dla Ukraińców”.

 

- Ks. greckokatolicki N.N. we wsi Słupki poświęcił w cerkwi narzędzia zbrodni.

 

- Ks. greckokatolicki NN – w Isypowicach odprawił „sąd” na Polakami na swojej plebanii, za umieszczanie na krzyżu napisu w języku polskim.

 

- Ks. proboszcz greckokatolicki  Korduba  we wsi Hlibów zasiadał w „rewolucyjnym sądzie” i ferował wyroki śmierci po uprzednim torturowaniu skazanych Polaków.

 

- Ks. greckokatolicki NN we wsi Chmieliska już w lipcu 1941 r. nawoływał w kazaniach do rozprawy nad Żydami i Lachami.

 

Ks. greckokatolicki Kunićkyj  we wsi Czerniszówka  święcił w cerkwi noże banderowcom.

 

Ks. greckokatolicki Iwan Diduch w Draganówce podczas kazania w cerkwi denerwował się że nic się we wsi nie dzieje a powinno paść w jego parafii przynajmniej 100 Polaków.

 

Ks. greckokatolicki Rajich we wsi Iławcze był jednym z głównych organizatorów mordu ludności polskiej, a jego 2 synów brało bezpośredni udział w grabieżach i mordach Polaków.

 

- Ks. greckokatolicki Kozanecki  w Głęboczku wzywał do niszczenia Polaków i Żydów wrogów Ukrainy.

 

- Ks. greckokatolicki Walnicki wzywał z ambony do mordowania Żydów i Polaków.

 

- Ks. greckokatolicki Kleparczyk  w Czernicy nawoływał do przemocy i mordowania Polaków i Żydów.

 

- Diak. Duliba N. w Majdunie i jego syn byli organizatorami napadu na wieś w której Ukraińcy wymordowali 154 Polaków.

 

- Ks. greckokatolicki NN w Sławentynie święcił przeznaczone do mordowania Polaków karabiny, noże, siekiery, kosy i widły pod hasłem z ambony: „ Aby żniwa były obfite”.

 

- Ks. greckokatolicki NN. W Chlebowicach Świrskich nawoływał do mordowania Polaków słowami: „Ukraińcy nie mogą przyjść na święcone, jeżeli nie zlikwidują Lachów”.

 

- Greckokatolicki proboszcz Sawczuk Jurij z Piątkowej ściśle współpracował z bandami UPA i był kapelanem w Sotni  „Burłaka”.

 

- Ks. greckokatolicki proboszcz Bury Jan  ściśle współpracował z OUN i UPA. Pod koniec 1939 r. i w lipcu 1941 r. dwukrotnie celebrował „pogrzeb Polski”. Wykorzystywał uczucia religijne do szerzenia nienawiści do Polaków.

 

- Ks. greckokatolicki proboszcz Smolka Włodzimierz w Manasterzu (pow. jarosławski), znany był z antypolskich wystąpień i szerzenia nienawiści do Polaków. Na swoich kazaniach nieraz mawiał : „Kiedyś święty Piotr zapyta ciebie o dobre uczynki, ileś wyplenił polskiego kąkolu? I co ty na to, skoro tak bezczynnie czekasz aż inni to za ciebie zrobią.”

 

- Ks. greckokatolicki proboszcz Sterczuk Włodymyr w Swaryczewie – przywódca duchowy, organizator i prowodyr terenowej organizacji OUN i UPA. Nawoływał on w kazaniach swych wiernych do mordowania Polaków.  Był on organizatorem różnych ćwiczeń militarnych bojówek UPA na terenie wsi. On też głosił na swoich kazaniach nienawiść do Polaków m.in. takie hasła jak: Musimy zakasać rękawy i brać się do roboty, kontekstem tego hasła było wezwanie do mordowania Polaków.

 

- Ks. greckokatolicki Kisielewski Stefan z parafii w Dobrownanach i proboszcz greckokatolicki Pidisieki Emanuel z Podnichala byli głównymi  szerzycielami nienawiści do Polaków, duchowymi przywódcami rzezi Polaków.

 

- Ks. greckokatolicki Radio  Krywe ad Tworylne „zabronił pod karą śmierci dawać cokolwiek czerwonym partyzantom, Lachom, Żydom i komunistom”. Był on zagorzałym zwolennikiem OUN – banderowcem i polakożercą”.

 

- W szerzeniu nienawiści do Polaków brali niestety udział dalsi księża greckokatoliccy” :

 

- Ks. Lew Salwicki, kleryk Hryc Drozd z Terki, ks. Andrzej Dorosz z Daszówki (na jego plebani szkoliły się bojówki UPA) ks. Michał Suchy z Łobozwi (3 jego synów było w UPA, swoich synów w UPA mieli też księża Mikołaj Milanicz z Moczar i Iwan Ezop z Ustianowej), ks. Dymitr Panasiewicz z Ustrzyk Dolnych nawoływał do mordowania Polaków.

 

- Ks. greckokatolicki, proboszcz Tomaszewski Iwan i wikariusz Ks. Rybałt Włodzimierz z Krzywczy „współpracowali z UPA i wykorzystywali religię do podburzenia Ukraińców przeciwko Polakom. Ks. Tomaszewski Iwan uciekł razem z Niemcami.

 

- Leszków – „30 grudnia 1942 r. zostali aresztowani przez Gestapo na terenie Warszawy w wyniku donosu księdza grekokatolickiego Józefa Kładocznego, bliskiego współpracownika (sekretarza) arcybiskupa Szeptyckiego”, Polacy biorący udział w pertraktacjach z metropolitą Szeptyckim.

 

Polaków wydał Niemcom ks. Kłodocznyj, zadenuncjował też Delegata Rządu Na Kraj Jana Piekałkiewicza, aresztowanego przez Gestapo w lutym 1943 r.

 

- Wieś Hłudno – „Aktywnym działaczem OUN był Wikariusz ks. Michaiło Hajduk, przyjaciel nauczyciela Lewickiego, kunowskiego aktywisty z Pawłokomy. Podczas rewizji w cerkwi i dzwonnicy znaleziono broń i amunicję należącą do sotni UPA.

 

- Żabcze Murowane – „W pierwszą niedzielę po napadzie banderowców na Ostrów, ks. Ołyjnyk  przyjechał odprawić mszę świętą do miejscowej cerkwi. Przejeżdżając koło kościoła spotkał 2 kobiety, które pozdrowiły go po ukraińsku słowami: „Sława Jizusu Christu. W odpowiedzi usłyszały od niego: „Toj bunkier treba bude rozwałyty” wskazując na kościół.

 

-  Wśród schwytanych napastników był również pop z dużą różną ilością szat liturgicznych zrabowanych w polskich kościołach. Miał odprawić dziękczynne modły w zdobytym zasmyckim kościele.

 

Wieś Skomorochy- „We wsi  była cerkiew, w której miejscowy pop Hełebej   był wyjątkowo aktywnym szerzycielem nienawiści do Polaków.  W swoich kazaniach często mówił „o kąkolu w pszenicy który trzeba zniszczyć”.

 

Czerwonogród – „Księża greckokatoliccy i prawosławni popi poświęcali  w cerkwiach broń przeznaczoną do mordowania Polaków. Takie zdarzenie miało miejsce m. in. W Nynkowie, gdzie poświęcali broń, diak. Jacko Stachera, oraz popi: Swistol i Dmytro Wytrykusz.”

 

- Wieś Dylągowa –„W lipcu 1944 roku, kierownictwo podziemne AK z Dynowa wydało wyrok śmierci na unickiego księdza – Ukraińca Michajło  Hajdiuka z Hłudna za współpracę z okupantem niemieckim i OUN – UPA, oraz podburzanie miejscowych  Rusinów (Ukraińców) do mordowania Polaków i Żydów. Wyrok wykonano”.

 

- Wieś Końskie – „W okresie okupacji miejscowy unicki  proboszcz ks. Józef Krysa, razem ze swoim wikariuszem (Ukraińcem), nazwiska nie ustalono, podburzali miejscowych Rusinów przeciwko Polakom”.

 

- Wieś Brzuska – „miejscowy  greckokatolicki ksiądz Bilik Oleksy przed dokonanym napadem solennie zapewniał Polaków, że im nic nie grozi, że mogą pozostać we wsi. Obietnica okazała się bez pokrycia, a on jak się później okazało ściśle współpracował z UPA”.

 

- Wieś Grązowa –„miejscowy proboszcz greckokatolicki ks. Michał Zaworatiuk uchodził za aktywnego nacjonalistę, wykorzystującego ambonę do szerzenia nienawiści do Polaków.”

 

- „Miejscowy proboszcz grekokatolicki ks. Aleksander Steranka odnosił się wrogo do Polaków, współpracował z UPA i wykorzystywał  uczucia religijne do szerzenia nienawiści do Polaków”.

 

- Wieś Polana – „W latach 1943 – 1944 miejscowy proboszcz greckokatolicki, Ukrainiec, ks. Włodzimierz Wesoły znany był z antypolskich poglądów, w swych kazaniach budził nienawiść społeczności ukraińskiej do Polaków.

 

- We wsi Chmieliska- „w lipcu – sierpniu 1941 r. miejscowy ks. greckokatolicki o nazwisku Karołek  nawoływał w swych kazaniach Ukraińców do rozprawy z Żydami i Polakami”.

 

-Kokoszyńce – „natomiast ideowym i organizacyjnym  przywódcą był miejscowy ksiądz greckokatolicki  o nazwisku Procyszyn.”

 

- Bucniów – Ks. greckokatolicki, Kurytas  (i.n)„następnego dnia w czasie rewizji w cerkwi  i na plebani znaleziono broń, za co aresztowano księdza i jego starszego syna, natomiast młodszy zdołał zbiec.”

 

„Duchowym i religijnym przywódcą ukraińskich nacjonalistów spod znaku OUN i UPA na terenie wsi i parafii Giernakówka był pop Iwan Wołoszyn, który wykorzystywał religijne uczucia  do podsycania nienawiści do Polaków, np. poświęcał broń i odprawiał do tego stosowne nabożeństwo do walki „z kąkolem w pszenicy”.

 

-„miejscowy ksiądz greckokatolicki  Pasiecznik  pochodził ze wsi Popowce.

 

Powszechnie był znany ze swych antypolskich poglądów i aktywnej działalności w szerzeniu nacjonalistycznych poglądów i ścisłej współpracy z OUN i UPA. Na kazaniach w cerkwi w Litowisku nawoływał otwarcie do mordowania Polaków i wykorzystywał w tym celu uczucia religijne.”

 

- Tuczna- haniebną rolę odegrał ksiądz greckokatolicki  NN z Chlebowic  Świrskich, który nawoływał do mordowania Polaków, wołając do Ukraińców z ambony: – „Bierzcie się do dzieła, bo pieczone gołąbki nie polecą same do gąbki”, „Ukraińcy nie mogą przyjść na święcone, jeżeli nie zlikwidują Lachów”.

 

- Wieś Gaje Wielkie – „W lipcu 1943 r. w miejscowej cerkwi greckokatolickiej odbyły się religijno – nazistowskie uroczystości na które zjechało się wielu ukraińskich księży.  Pod cerkwią dokonano poświęcenia broni przeznaczonej do mordowania Polaków”.

 

- Trembowla – „Na terenie miasta i powiatu Trembowelskiego w latach 1941 – 1944 bardzo aktywnie działali dwaj ukraińscy kapłani grekokatoliccy,  Stefan Mochnackyj i Iwan Wesołowskyj. Byli oni głównymi duchownymi organizatorami ludobójczej zbrodni. To oni, z ambon cerkwi nawoływali do masowych mordów ludności polskiej.

Organizowali misje religijne, podczas których podsycali nienawiść do Żydów i Polaków.

 

Mordy uważali za czyn zgodny z wiarą i boskimi przykazaniami, polegające na usuwaniu kąkolu z pszenicy. Tym kąkolem byli Żydzi i Polacy, a pszenicą ludność ukraińska.” „Świaszczennyk” Stefan Mochnackyj udzielał daleko idącej pomocy banderowcom, za jego zgodą i wiedzą ukrywali oni spore ilości broni w cerkwi, przy ul. Tarasa Szewczenki w Trembowli. Brał on też udział w poświęceniu broni mogącej służyć do mordowania Polaków.”

 

„Istotnie w niedługim czasie tę święconą broń i noże często wykorzystywano do zadawania męczeńskiej śmierci niewinnym ludziom. Pop Wołoszyn i jego zięć  Słobodian władali w odpowiedni sposób i sterowali umysłami i nastrojami Ukraińców w Germakówce. To oni są głównie odpowiedzialni za ludobójcze zbrodnie na Polakach i Żydach w Germakówce i okolicy.”

 

- W Kokoszynie komendantem bandy UPA był ukraiński ksiądz parafii Kokoszyńce o nazwisku Procyszyn , pochodzący z Czernieszowiec koło Tarnopola.”

 

- Dnia 12.10.1943 r. na dom w którym mieszkał ksiądz, sześcioosobowa bojówka UPA dokonała napadu na Polaków tam mieszkających. W jej skład wchodzili m.in. Hryć Medynśkyj i Sławko Nymyj, syn miejscowego popa grekokatolickiego Wasyla Nymyja, głównego organizatora ludobójczych mordów na ludności polskiej w tym regionie.

 

- Miasto i okolice Doliny – „Bodak,  pop w głównej cerkwi w Dolinie w swych kazaniach podczas nabożeństw głośno krzyczał z mównicy: „Będziemy mordowali Lachów do pnia i do korzenia”. Nawoływał swoich wiernych, by przynosili narzędzia zbrodni –  noże siekiery, karabiny, itp. do poświęcenia” .

 

-Duchowny Dymitr Bandera szczególnie się wsławił w swojej parafii w szerzeniu nienawiści do Polaków i nawoływaniu w imię Boga do zbrodni. Jego kazania były bardzo głośne, z użyciem biblijnego przysłowia o kąkolu w pszenicy”.

 

- „Stoję wśród tłumu w cerkwi i słucham przemowy popa do wiernych i to w ten sposób: „Bracia chrystijany, Ukraińcy, waszym obowiązkiem jest rżnąć Polaków, a będzie niepodległa Ukraina. I na tę rzeź wam błogosławię”.

 

- „Byli wśród popów i nie stanowili wyjątku, tacy którzy całkowicie popierali rzeź Polaków, podburzali do aktów terroru, a nawet święcili noże na których było napisane smert – Lachom. Byli też tacy, którzy odżegnywali się od tych okrucieństw. Niektórzy z nich stali się ofiarami morderstw.”

 

- Przywódca duchowy bandytów ks. greckokatolicki z Kut Zakrzewski święcił noże, którymi później mordowano Polaków..

 

We Lwowie działała wyższa uczelnia greckokatolicka, w której wykładowcą był ks. dr Iwan Hrynioch  „Harasymowśkyj” będąc jednocześnie od czasów lwowskich poprzez Wołyń, Halicję, tzw. Zacurzonie, z emigracją powojenna włącznie – członkiem .Prowyduł OUN Bandery.

 

Miłków, pow. Lubaczów- zostały zamordowane przez UPA 23 osoby narodowości polskiej zamieszkujące tę miejscowość, na podstawie wyroku sądu UPA obradującego w miejscowej plebanii greckokatolickiej.

 

- We wsi Biała dowódcą bojówki UPA był Dubec N. syn księdza greckokatolickiego.

 

- Wieś Sołoniów, pow. Horochów:  „pop NN poświęcając noże nakazywał by były ostre i dobrze „Rizały Polachiw”

 

- W Tokach ks. greckokatolicki Jacyszyn  zachęcał z ambony do mordowania Polaków.

 

 

 

     

 

         REPRESJONOWANI I MORDOWANI DUCHOWNI PRAWOSŁAWNI

         ZA:

 

- odprawianie mszy dla Polaków w kościele rzymskokatolickim,

- za odmowę współpracy z UPA,

- potępianie podczas nabożeństw w kazaniach zbrodni banderowskich,

- sprzyjanie Polakom i Żydom,

- zdradę sprawy ukraińskiej,

- publiczne potępianie napadu banderowców,

- udział w pogrzebie Polaków,

- nawoływanie do opamiętania,

- ostrzeganie i pomoc  Polakom i Żydom w ocaleniu życia,

- odmowę osobistego udziału  w przygotowaniach do mordowania Polaków i Żydów

- nawoływanie do zgody.

 

 - Egzarcha Aleksiej Hromadskyj „Ołeksa” potępiał mordy i rzezie, zginął 8 maja

1943 r. w zasadzce pod Smygą. Był archimandrytą Ławry Poczajowskiej autonomicznej cerkwi prawosławnej, metropolita wołyńsko- żytomierski). Zbrodni dokonała bojówka OUN.

 

- Duchowny prawosławny Hawryło Bogusławśkyj, odmówił święcenia noży do    mordowania Polaków i nawoływał Ukraińców do opamiętania się. Wobec gróźb uciekł z rodziną.

 

- Zimno, pow. Włodzimierz Wołyński, zastrzelili duchownego prawosławnego episkopa     Emanujiła Tarnawśkiego który odmówił dowodzenia bojówką i następnie powieszone zostały zwłoki na przydrożnym drzewie.

 

- Kaszówka, pow. Kowel, zamordowano duchownego prawosławnego NN wraz z rodziną za odmowę święcenia noży.

 

- Pow. Dubno, pop Konoplanko  został zamordowany za karę, że odmówił święcenia broni i noży przed rzezią.

 

- W mieście Kowel, w lipcu 1943 r. duchowny prawosławny Czerwynśkyj  nie przyjął do cerkwi wici chlebowych (…) i podczas niedzielnego nabożeństwa wystąpił przeciwko mordowaniu niewinnych ludzi. Został zastrzelony przez bojówkarzy SB, OUN i UPA kilka dni później.

 

- Zabito biskupa Manuiła  przez OUN – UPA

 

- Pop Fiodor Cichoćkyj w parafii Nowysłąw (Nowy Staw), gm. Dederkały, pow. Krzemieniec w 1943 roku pobity ze skutkiem śmiertelnym (wraz z ojcem, również popem), gdyż obaj odmówili nabożeństwa podczas którego mieli święcić w cerkwi noże i topory przeznaczone do mordowania Polaków.

 

- Wieś Drańcza Polska „miejscowy duchowny prawosławny Fiłyb Boryćkyj został powieszony za sprzyjanie ludności polskiej.

 

- Protorej prawosławny Fiodor Jurkewycz, sekretarz abpa Aleksieja Hromadskiego, parafia Krzemieniec zginął w 1943 r. z abp Hromadskim zamordowani przez OUN – UPA.

 

- Pop prawosławny NN, parafia Wielick – wieś, pow. Kowel, zamordowany ze swoją rodziną przez bojówkarzy OUN i UPA za to że nawoływał do zaprzestania zabójstw Polaków i Żydów i potępiał mordy.

 

- Pop prawosławny NN, parafia Baszuki, pow. Krzemieniec, zamordowany przez bojówkarzy UPA w maju 1943 r. za nawoływanie do zaprzestania mordów.

 

- Pop prawosławny NN, parafia Pełcza, pow. Dubno, we wrześniu 1943 r. zamordowany przez bojówkarzy UPA za to, że uprzedził polskiego księdza Bolesława Murarskiego o grożącym mu niebezpieczeństwie ze strony UPA.

 

- Ks. greckokatolicki Serafin Horosiewycz – proboszcz parafii grekokatolickiej, w Żabczu pow. Łuck zginął z rąk UPA, spalony żywcem 26 lipca 1943 r.  z 4 Polakami w cerkwi oblanej benzyną i podpalonej, za  potępianie zbrodni banderowskich na Polakach i za przyjaźń z polskim księdzem.

 

- Ks. greckokatolicki  Śliwiński (, Ukrainiec pochodzenia polskiego wraz z synem w marcu 1944 r. zostali zamordowani przez bojówkę SB – OUN za sprzyjanie Polakom (parafia m. Tiudiów, pow. Kosów Huculski).

 

- Ks. greckokatolicki  Ślusarczyk Antoni –wikariusz unicki, Ukrainiec,  został zastrzelony na początku 1945r. przez bojówkarzy SB –OUN za tzw. „Zdradę sprawy ukraińskiej”, ponieważ pożyczył zagrożonemu Polakowi sutannę i kapelusz, aby ten mógł w tym przebraniu uciec do polskiej wsi Rudy Różanieckiej (m. Lubliniec Stary).

 

Ks. greckokatolicki  Michajło Tełep – proboszcz w Rogóźnie został zamordowany w kwietniu 1944 r. wraz z rodziną (cztery osoby) przez bojówkarzy SB – OUN – UPA, za publiczne potępianie napadu banderowców na Pyszówkę.

 

- Ks. greckokatolicki  Tereszkun , Ukrainiec, powieszony za „zdradę Ukrainy”, za odmowę udziału w działaniach UPA i za potępienie mordowania Polaków (parafia Zubrzec, pow. Buczacz).

 

- Ks. greckokatolicki  Panasiuk  ożeniony z Polką, uprowadzony i utopiony  w rzece Seret. Zamordowany za potępianie w swoich kazaniach zbrodni dokonywanych przez UPA.  Zamordowano również jego żonę, która była w zaawansowanej ciąży  (m. Strusów).

 

- Ks. greckokatolicki  Wołoszczuk  uprowadzony we wrześniu  1944 r. do lasu i powieszony przez banderowców za karę, że brał udział w pogrzebie i potępienie zbrodni na Polakach (m. Hostów, pow. Tłumacz)

 

- Ks. greckokatolicki  Dymitr Ursynowicz – w styczniu 1945r. miejscowi chłopi ukraińscy, banderowcy, napadli na plebanię i zamordowali księdza za potępianie na kazaniach mordowania Polaków przez banderowców (m. Gruszka)

 

- Ks. greckokatolicki  Kruszyński  – zamordowany za potępianie (sprzeciw) przeciwko mordowaniu Polaków.

 

- Ks. greckokatolicki  Roman Kruszelnyćkyj, zamordowany przez bojówkarzy SB – OUN i UPA, 3.04.1944 r. za potępienie zbrodni dokonywanych przez UPA na Polakach, ostrzeganie i pomoc sąsiadom Polakom w ocaleniu życia (parafia Bonów, pow. Jaworów).

 

- Za pomoc ludności polskiej ks. greckokatolicki  Nifont Medwedew, został pod koniec 1942 r. zamordowany przez bojówkarzy UPA za odmowę osobistego udziału w przygotowaniach do mordowania Polaków (m. Antonówka Szepelska, pow. Łuck).

 

- Ks. greckokatolicki  Piotr Wujtowycz, zamordowany za odmowę współpracy z UPA (parafia Nehrypka, pow. Przemyśl).

 

- Ks. greckokatolicki  Baka , zamordowany przez UPA wraz z żoną, córką i Polakami, gdy odprawiał dla nich mszę świętą w kościele rzymskokatolickim (parafia Śliwnica, pow. Przemyśl).

 

- Ks. greckokatolicki  NN, w Urlowie, Ukrainiec, został zamordowany w listopadzie 1943r. za potępianie na kazaniu mordów na Polakach na Wołyniu i nawoływanie do zgody.

 

- Alumn teologii grekokatolickiej, Ukrainiec, NN, został zamordowany przez banderowców w lipcu 1944 r. w Lastowicach za odmowę wstąpienia do UPA.

 

- Ks. greckokatolicki NN parafia w Czernichowie, pow. Tarnopol, w kwietniu 1944r. potępił w czasie kazania UPA za zbrodnie na Polakach. Został zamordowany przez bojówkarzy SB OUN i UPA.

 

- Ks. greckokatolicki NN (parafia Bełżec, pow. Złoczów), zamordowany ze swoją rodziną i znajomymi w 1944r. za odmowę współpracy i potępienie zbrodni dokonywanych przez UPA.

 

- Ks. greckokatolicki NN (parafia Milno, osiedle Podliski, pow. Złoczów) został zamordowany w listopadzie 1944 r. przez bojówkarzy UPA, za to że po masowym mordzie potępił działania UPA.

 

- Ks. greckokatolicki NN (pow. Zborów) w lipcu 1943 r. został zamordowany przez bojówkarzy SB – OUN – UPA, za to że w kazaniach potępiał zbrodnie UPA dokonywane na Polakach na Wołyniu.

 

- NN dwaj zakonnicy zakonu Bazylianów, Ukraińcy grekokatolicy (parafia Lubieszów, pow. Kamień Koszycki) zamordowani razem z około 200 Polakami podczas napadu bandy UPA 9.11.1943 r.

 

- W Zalesiu za sprzyjanie Polakom poniosła śmierć cała rodzina księdza greckokatolickiego.

 

- Ks. greckokatolicki  Skorohida  w Koropcu za nawoływanie w cerkwi do zaprzestania mordowania braci Polaków został przez banderowców wygnany ze wsi.

 

- Ks. greckokatolicki  Stanisław Soprokowski, proboszcz (Krywe ad Tworylne) w 1944 r. za przechowywanie na plebanii 16- letniej Żydówki Bliny Meyer ocalałej z pogromu, oraz za życzliwość i pomoc miejscowym Polakom był szykanowany przez banderowców. W obawie o swoje i swoich najbliższych życie uciekł z parafii do miasta Skole w województwie Stanisławowskim.

 

- Ks. greckokatolicki  NN (m. Tumirz), proboszcz cerkwi, po potępieniu zbrodni a następnie otrzymanie listu od SB- OUN z nakazem opuszczenia parafii  pod groźbą kary śmierci opuścił parafię.

 

- Ks. greckokatolicki  NN, z Mielna, który krytykował działania OUN – UPA otrzymał za to wyrok śmierci.

 

- Ks. greckokatolicki  NN We wsi Lipowce odmówił pogrzebania pomordowanych Polaków obawiając się, że banderowcy mogą z nim zrobić to samo co z Polakami.

 

            UDZIELANIE POMOCY  POLAKOM PRZEZ DUCHOWNYCH

                                       GRECKOKATOLICKICH

 

 - W Starym Zbarażu nie doszło do masakry dzięki ks. greckokatolickiemu Bohatiukowi   i diakonowi Diduchowi.

 

- We wsi Krasny ks. greckokatolicki NN w lipcu 16/17 1944r. ukrył ks. rzymskokatolickiego Łukasza Makolądra.

 

- We wsi Sorocko ks. greckokatolicki (proboszcz) NN ostrzegł przed napadem ks. Adama Dżyzge.

 

- W Nadkwaszy ks. greckokatolicki NN udzielał ukrywającym się Polakom skutecznej pomocy.

 

 - W Busku proboszcz greckokatolicki Kałyniewicz N. i ks. Wania N. pomagali Polakom w ocaleniu życia.

 

- W Ryszkowej Woli „część miejscowych Ukraińców wraz z ks. greckokatolickim Teodorem Lewickim ostrzegała Polaków przed planowanymi napadami UPA i była życzliwa.

 

- W Baligrodzie –członkowie UPA zamierzali wejść do kościoła, ale nie dopuścił do tego miejscowy ksiądz greckokatolicki o nazwisku Ołenko , który w ten sposób ocalił życie polskiemu księdzu Józefowi Miezin i grupie mężczyzn obecnych na niedzielnej mszy świętej.

 

- W Polańczyku, miejscowy ks. greckokatolicki Anton Bronowski okazywał życzliwość i pomoc ludności polskiej.

 

- W Rajskim – napastnicy wyprowadzili na rozstrzelanie wszystkie siostry zakonne, razem z ich kapelanem, wikarym z parafii Wołkowyja ks. Kazimierzem Kramarczykiem. W ostatniej chwili wstawił się za nimi i uratował od śmierci, ks. greckokatolicki proboszcz z Rajskiego, ks. Boziuch.

 

- W Lataczu – kilkanaście osób,  Polaków ukrywało się w piwnicy ukraińskiego ks. NN, za jego wiedzą pomógł wywiezieniu furmankami do Tłustego.

 

- „Z kolei w marcu 1944 r. w pow. Bubreckim ks. Bereziuk  wraz z grupą świeckich Ukraińców „po długich pertraktacjach” wykupił uprowadzonych przez oddział UPA kilkudziesięciu Polaków z Rakowca „za cenę 10 tyś. zł i 4 świnie”.

 

- Brat metropolity ojciec Klemens Szeptycki w swoim greckokatolickim klasztorze ukrywał żydowskie dzieci.

 

- Ks. greckokatolicki Michał Szczurowski parafia Markowa, pow. Podhajce, ostrzegł przez napadem ks. rzymskokatolickiego Mikołaja Ferensa.

 

- Zaleska Wola, pow. Jarosław, zamordowani zostali pochowani w Zalewskiej Woli przez ks. Greckokatolickiego NN.

 

- Ks. greckokatolicki Tysowski (i.n) proboszcz w Kałuszu występował w obronie Polaków.

 

 

Według Stowarzyszenia Upamiętniania Ofiar Zbrodni Ukraińskich Nacjonalistów we Wrocławiu w latach 1939 – 1947 z rąk nacjonalistów ukraińskich zginęło 160 księży, 17 zakonników i 22 zakonnice, ponad 20 zostało rannych, a ponad sto ratowało się ucieczką przed niechybną śmiercią. Ustalono również, że z rąk SB – OUN i UPA zginęło 10 ukraińskich duchownych, a 5 zostało zmuszonych do opuszczenia swoich parafii.

 

Opinię o roli duchowieństwa ukraińskiego potwierdził Instytut Pamięci Narodowej, który stwierdził wręcz, że:

 

”Jak wynika z analizy zeznań świadków, niejednokrotnie do ataków podżegali księża greckokatoliccy, którzy w treści wygłoszonych kazań odnosili się wrogo do ludności polskiej”.

 

wg Stanisława Woczeja:

 

„Powyższy artykuł jest próbą dokładniejszego przyglądnięcia się postawie duchowieństwa ukraińskiego i jego reakcji na mordy dokonywane przez SB – OUN i UPA, oraz przez inne organizacje nacjonalistyczne na Polakach zamieszkujących Wołyń i Małopolskę Wschodnią w czasie II RP”.

 

Stanisław Woczeja obficie korzystał z posiadanej przez niego literatury, czerpiąc z niej cytaty wielokrotnie, jak również podając w rozdziale „Literatura” pełny wykaz źródeł z których czerpał.

 

 

Dokumenty, źródła, cytaty:

 

http://www.kresykedzierzynkozle.home.pl/page43.php

http://www.kki.pl/pioinf/przemysl/dzieje/rus/cerkwie1.html

http://www.pogonowski.com/display_pl.php?textid=82

 

STOWARZYSZENIE KRESOWIAN w Kędzierzynie – Koźlu

ul. SKARBOWA 10

 

wg Stanisława Woczeja „Sutanna umaczana we krwi”

 

opracował Aleksander Szumański „Głos Polski” Toronto

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Odstające uszy towarzysza generała

$
0
0

 

Krwawy dyktator PRL-u nie był w młodości chłopcem, który uczęszczał do gimnazjum zakonu marianów na warszawskich Bielanach i nie był młodzieńcem, który przyjaźnił się z Tadeuszem Gajcym i który w latach 1935-1939 należał do Związku Harcerstwa Polskiego, do drużyny im. Stanisława Żółkiewskiego. To nie znany wam sowiecki generał, w „polskim” mundurze,  szef WRON, publikował swoje pierwsze artykuły w szkolnej jednodniówce „Służba Polsce”, w których odwoływał się do tradycji Orląt Lwowskich i harcerzy, którzy polegli w 1920 r. walcząc z bolszewikami.

Po tamtym Wojciechu, wychowanym w pięknym patriotycznym duchu, ślad zaginał, gdy rodzinę Jaruzelskich deportowano  14 czerwca 1941 r. w głąb ZSRR. Może nie od razu, ale niedługo potem. Najpewniej umarł, idąc za ojcem Władysławem, który nie wytrzymał trudów zesłania i odszedł do Domu Pana 4 czerwca 1942 roku. A może tylko zmieniono mu tożsamość albo po prostu zamordowano!

Związek Radziecki lata 70. Minister obrony narodowej, generał Wojciech Jaruzelski z żoną Barbarą i córką Moniką na Kaukazie

Związek Radziecki lata 70. Minister obrony narodowej, generał Wojciech Jaruzelski z żoną Barbarą i córką Moniką na Kaukazie

 

Karierę zdrady znanego wam agenta z papierami Wojciecha Jaruzelskiego możecie już prześledzić gdziekolwiek. NKWD wyznaczyło mu rolę, której trzeba przyznać, sprostał. To była akcja pod tytułem zdrada doskonała. Matrioszka, podstawiony komsomolski bękart, zatruwał dzieje naszego kraju i narodu przez ponad 60 lat i będzie nadal zatruwał nawet po śmierci. Wystarczy tylko spojrzeć na ceremonię pogrzebową urządzoną na warszawskich Powązkach zdrajcy przez zdrajców.

 

 

Trzeciny 1926. Wojciech Jaruzelski. PAP/Archiwum rodzinne Wojciecha Jaruzelskiego. Dokadny miesiąc i dzień wydarzenia nieustalone

Trzeciny 1926. Wojciech Jaruzelski.
PAP/Archiwum rodzinne Wojciecha Jaruzelskiego. Dokadny miesiąc i dzień wydarzenia nieustalone

 

Tu i tam krążą różne zdjęcia, jako pochodzące z archiwum rodzinnego, mające uwiarygodnić życiorys towarzysza generała. Oto zdjęcie z Trzeciny, rok 1926. Dokładny miesiąc i dzień wykonania zdjęcia podobno nieustalone. Prawda, że Jaruzel jak żywy. Ma dopiero trzy lata, a buty pożyczył chyba od samego Stalina. Dokładnie w takich właśnie wełnianych „barchanach” chodziły dzieci polskich ziemian i czapkę na uszy zaciągały, gdy baraszkowały po dworskich pokojach. Ha, ha, ha… Kiepski to zresztą fotomontaż, ale sowieccy propagandyści z NKWD czasami działali dość niechlujnie. Trudno mieć jednak wątpliwości. Ten chłopiec i późniejszy generał, to jedna osoba.

 

 

 

 

 

Trzeciny około roku 1930. Wojciech Jaruzelski z ojcem Władysławem Mieczysławem Jaruzelskim.

Trzeciny około roku 1930. Wojciech Jaruzelski z ojcem Władysławem Mieczysławem Jaruzelskim

 

 

Ale spójrzcie na następne zdjęcie. Podobno te same Trzeciny. Oto nasz Wojtek z ojcem Władysławem w 1930 roku. Konia z rzędem temu, kto potwierdzi, że chłopcy na obu zdjęciach, to ta sama osoba! Oczywiście funkcjonariusze NKWD, GRU i FSB nie mogą brać udziału w tym quizie!

 

 

 

Wojciech Jaruzelski (2L) m.in. z matką Wandą Jaruzelską (Zarembianką) (3L) i ojcem Władysławem Mieczysławem Jaruzelskim (3P).

Wojciech Jaruzelski (2L) m.in. z matką Wandą Jaruzelską (Zarembianką) (3L) i ojcem Władysławem Mieczysławem Jaruzelskim (3P).

 

 

No i jeszcze jedna fotografia ze starego albumu rodziny Jaruzelskich. Rok 1933. To już trzeci Wojtek Jaruzelski, tym razem z odstającymi uszami. Dalibóg! Takie uszy  są nie do podrobienia.

 

 

 

 

uszy

 

No i który z naszych chłopców, Wojtków Jaruzelskich jest autentyczny, tzn. który jest synem Władysława Mieczysława Jaruzelskiego i Wandy Zarembiny Jaruzelskiej. Ten „barchanowy” Wojtek, to archiwum NKWD, a dwa pozostałe? Pozostawiam Państwa w niepewności. Matrioszka, to matrioszka, jakąś tajemnicę musi zawsze skrywać! Ale ustalmy ostatecznie raz a dobrze. Czy towarzysz generał miał odstające uszy?

 

Moskwa. Łubianka. Nazwa Łubianka pochodzi od placu, Plac Łubiański, przy którym znajduje się budynek dawnego towarzystwa ubezpieczeniowego „Rossija”, zajęty dzisiaj przez FSB

Moskwa. Łubianka. Nazwa Łubianka pochodzi od placu, Plac Łubiański, przy którym znajduje się budynek dawnego towarzystwa ubezpieczeniowego „Rossija”, zajęty dzisiaj przez FSB

 

 

Prawidłowe odpowiedzi prosimy przesyłać do Moskwy na Łubiankę!

„Jest alternatywa”. Nowa książka Czesława Bieleckiego

A jednak wśród swoich

$
0
0

Popatrzmy, w czyim towarzystwie znalazły się doczesne szczątki Jaruzelskiego:

1.

Julian Baltazar Marchlewski, ps. „Karski”, „Kujawiak” (ur. 17 maja 1866 we Włocławku, zm. 22 marca 1925 w Bogliasco k. Nervi) – działacz polskiego i międzynarodowego rewolucyjnego ruchu robotniczego i komunistycznego, współzałożyciel Socjaldemokracji Królestwa Polskiego i Litwy i Związku Robotników Polskich, działacz lewego skrzydła socjaldemokracji niemieckiej, jeden z przywódców Związku Spartakusa, współtwórca Międzynarodówki Komunistycznej, przewodniczący Tymczasowego Komitetu Rewolucyjnego Polski.

W 1918 zdecydowanie sprzeciwiał się odzyskaniu przez Polskę niepodległości, uważając, że jedynym sposobem rozwiązania kwestii narodowej jest przeprowadzenie rewolucji socjalistycznej oswobadzającej proletariat i narody uciskane spod panowania, zarówno militarnego, jak i ekonomicznego, mocarstw światowych. W 1919 współtwórca Międzynarodówki Komunistycznej, 1920 postawiony przez Lenina na czele Tymczasowego Komitetu Rewolucyjnego Polski w Białymstoku[3]. Od 1922 przewodniczący Międzynarodowej Organizacji Pomocy Rewolucjonistom. Przygotował program WKP(b) w zakresie dotyczącym rolnictwa. Od drugiej połowy 1923 nasilająca się choroba nerek coraz częściej wyłączała go z czynnego życia. W 1924 leczył się na Krymie. W grudniu wyjechał do Włoch, gdzie zmarł. W 1950 urna z jego prochami została złożona do grobowca na Powązkach Wojskowych w Warszawie.

 1024px-Grob_Marchlewskiego

2.

Bolesław Bierut. Nawet nie chce mi się pisać o tej czerwonej kanalii, która wg pułkownika UB Józefa Światło, nie miała nigdy polskiego obywatelstwa!

 1024px-Bierut_Grave

3.

Jerzy Borejsza, właściwie Beniamin Goldberg (ur. 14 lipca 1905 w Warszawie, zm. 19 stycznia 1952 w Warszawie) – publicysta, propagandysta, działacz komunistyczny, polityczny i kulturalny, wydawca, narodowości żydowskiej; brat Józefa Różańskiego i ojciec Jerzego Wojciecha Borejszy.

 Jerzy_Borejsza_grave

4.

Stanisław Brodziński (ur. 30 kwietnia 1915, zm. 8 marca 2009) – polski komunista, organizator i żołnierz GL i AL w Obwodzie Krakowskim i Okręgu Miechowskim. Brał udział w walkach z Niemcami. Po wojnie członek prezydium Rady Krajowej Żołnierzy Armii Ludowej ZKRPiBWP. Od 1965/1966 jeden z przywódców założonej przez Kazimierza Mijala maoistowskiej Komunistycznej Partii Polski.

PZPR była dla niego partią prawicową…;)

 800px-Stanisław_Brodziński_grób

5.

Julia Brystiger z domu Prajs, znana także jako Brystygier, Brystyger, Bristiger(owa), Brüstiger, Briestiger, ps. Luna, Krwawa Luna, Daria, Ksenia, Maria, ps. literacki Julia Prajs (ur. 25 listopada 1902 w Stryju, zm. 9 października 1975 w Warszawie) – dr filozofii, członek PPR i PZPR, funkcjonariuszka aparatu bezpieczeństwa Polski Ludowej, dyrektor departamentu V i III MBP, redaktor w Państwowym Instytucie Wydawniczym.

Pod koniec życia pojednała się z Bogiem.

Bez fanfar.

 Julia_Brystiger_grób

6.

Józef Cyrankiewicz (ur. 23 kwietnia 1911 w Tarnowie, zm. 20 stycznia 1989 w Warszawie) – polski działacz socjalistyczny i komunistyczny, członek władz PPS i PZPR, pięciokrotny premier RP i PRL w latach 1947–1952 i 1954–1970 (funkcję tę sprawował najdłużej w historii Polski), przewodniczący Rady Państwa. Z zawodu dziennikarz.

Jest jednym z głównych odpowiedzialnych za strzelanie do robotników w Grudniu 1970.

 Józef_Cyrankiewicz_Krystyna_Tempska-Cyrankiewicz_grób

7.

Jakub Berman (ur. 23 grudnia 1901 w Warszawie, zm. 10 kwietnia 1984 tamże) – polski działacz komunistyczny żydowskiego pochodzenia, wiceprezes Rady Ministrów, poseł na Sejm Ustawodawczy i na Sejm PRL I kadencji, członek Komisji Wojskowej Biura Politycznego KC PZPR, nadzorującej ludowe Wojsko Polskie od maja 1949.

W latach 1949–1954 był członkiem Komisji Biura Politycznego KC PZPR ds. Bezpieczeństwa Publicznego, nadzorującej aparat represji stalinowskich w Polsce, współodpowiedzialny za zbrodniczą działalność Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego. Koordynował przygotowywania licznych procesów politycznych, prześladowania kilkusettysięcznej rzeszy członków AK, BCh i NSZ.

 Jakub_Berman_(grób)_01

8.

Anatol Fejgin (ur. 25 września 1909 w Warszawie, zm. 28 lipca 2002 w Warszawie) – członek KPP, PPR i PZPR, wysoki funkcjonariusz aparatu bezpieczeństwa PRL, zwolniony ze służby po ucieczce Józefa Światły, po usunięciu z PZPR za nadużywanie władzy, aresztowany i skazany na 12 lat wiezienia.

 Anatol_Fejgin_(grób)_01

9.

Stanisław Radkiewicz (ur. 19 stycznia 1903 w Rozmierkach, zm. 13 grudnia 1987) – generał dywizji bezpieczeństwa publicznego, funkcjonariusz publiczny, członek KZMP, KPP, PPR i PZPR, oficer polityczny 1 Dywizji Pieczoty im.T.Kościuszki, Kierownik Resortu Bezpieczeństwa Publicznego 1944-45, od 1 stycznia 1945 do 7 grudnia 1954 Minister Bezpieczeństwa Publicznego, od marca 1946 członek Państwowej Komisji Bezpieczeństwa, poseł na Sejm Ustawodawczy oraz na Sejm PRL I kadencji, minister PGR.

 Ruta_Radkiewicz,_Stanisław_Radkiewicz_(grób)

10.

Edward Stanisław Umer (ur. 23 marca 1926 w Rudce, zm. 29 czerwca 1987) – polski funkcjonariusz służb bezpieczeństwa w stopniu majora. Brat zbrodniarza stalinowskiego Adama Humera oraz działaczek PPR Wandy i Henryki Umer. Członek Komunistycznego Związku Młodzieży Zachodniej Ukrainy, Wszechzwiązkowego Leninowskiego Związku Młodzieży Komunistycznej (Komsomoł), PPR i PZPR. 

11.

Karol Świerczewski, ps. Walter, (ur. 22 lutego1897 w Warszawie, zm. 28 marca 1947 pod Jabłonkami) – generał pułkownik Armii Czerwonej i generał broni Wojska Polskiego, kandydat nauk wojskowych, działacz komunistyczny sowiecki, hiszpański oraz polski, członek Centralnego Biura Komunistów Polskich i Komitetu Centralnego Polskiej Partii Robotniczej, wiceminister obrony narodowej, poseł do Krajowej Rady Narodowej i na Sejm Ustawodawczy 1947–1952 (okręg nr 34-Gniezno).

Alkoholik, który w pijanym widzie „kulom się nie kłaniał”, bo zapewne nie zdawał sobie sprawy z tego, gdzie się znajduje. Na sumieniu bezpośrednio ma kilkanaście tysięcy ludzi, których wysyłał na niepotrzebną śmierć, jak np. w 1941 r. pod Wiaźmą. Ilość ofiar z Hiszpanii nie jest znana.

 Karol_Świerczewski_grób

12. 

Włodzimierz Oliwa (ur. 17 listopada 1924 w Sułkowicach, zm. 5 czerwca 1989 w Warszawie) – generał broni Wojska Polskiego, członek Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego (1981–1983), poseł na Sejm PRL VII i VIII kadencji.

W stanie wojennym jego nazwisko (oraz dwóch innych) było przedmiotem żartów – trójka generałów aktywnie walczących z alkoholizmem to Oliwa, Baryła i Żyto.

Wg niektórych miał popełnić samobójstwo po ujawnieniu afery korupcyjnej.

 Włodzimierz_Oliwa_grób

13. 

Bolesław Konstanty Gebert, znany jako Bill Gebert (ur. w 1895 r. w Tykocinie, zm. 1986 r. w Warszawie) – współzałożyciel Komunistycznej Partii Stanów Zjednoczonych, współzałożyciel organizacji polonijnych w USA, ambasador PRL w Turcji, działacz komunistyczny i agent wywiadu radzieckiego INO.

Ojciec „Dawida Warszawskiego”, Konstantego Geberta.

 240px-Boleslaw_Gebert_monument

14. 

Władysław Gomułka, ps. Wiesław, Feliks Duniak, (ur. 6 lutego 1905 w Białobrzegach Franciszkańskich, zm. 1 września 1982 w Konstancinie) – polski polityk, działacz komunistyczny, I sekretarz KC PPR (1943-1948), I sekretarz KC PZPR (1956-1970), poseł na Sejm Ustawodawczy oraz na Sejm PRL II, III, IV i V kadencji.

 1024px-Wladyslaw_gomulka_grob_powazki

15.

Hilary Minc (ur. 24 sierpnia 1905 w Kazimierzu Dolnym, zm. 26 listopada 1974 w Warszawie) – polski działacz komunistyczny, ekonomista, od 1921 członek KPP, w okresie powojennym pełnił szereg funkcji państwowych (m.in. minister przemysłu, minister przemysłu i handlu, wicepremier ds. gospodarczych, poseł na Sejm Ustawodawczy oraz na Sejm PRL I kadencji). Od 1949 członek Komisji Bezpieczeństwa KC PZPR, nadzorującej aparat represji stalinowskich w Polsce.

To on odpowiadał w głównej mierze za pierwszą Bitwę o Handel.

 Nagrobek_hilary_minc

16.

Igor Andrejew (ur. 23 lipca 1915 w Wilnie, zm. 5 lutego 1995 w Warszawie) – polski prawnik, profesor zwyczajny prawa.

Był jednym z sędziów, którzy w 1952 zatwierdzili wyrok śmierci na gen. Augusta Fieldorfa “Nila”. Rozprawa Sądu Najwyższego odbywała się w trybie tajnym, bez udziału oskarżonego, na podstawie dokumentów rozprawy niższej instancji. Andrejew, podobnie jak i pozostali dwaj sędziowie, nie podważył zebranych w śledztwie rzekomych dowodów winy generała wymuszonych torturami w śledztwie na innych oficerach AK i uznał wyrok kary śmierci wydany przez Sąd Wojewódzki za właściwy. Przez lata jego rola w tej zbrodni sądowej nie była szerzej znana i wyszła na jaw dopiero w kwietniu 1989.

 Igor_Andriejew_grób

 …………………………………………………………………………………………………………………….

Oczywiście są inni. Ale, tak naprawdę, groby Bieruta, Minca, Radkiewicza czy Fejgina z wiązankami świeżych kwiatów to policzek wymierzany od kilku już dekad wszystkim Polakom.

Tak oto mści się brak symbolicznego choćby rozliczenia „komunistów” za to, co zrobili w ciągu 45 lat.

Dzisiaj dawny aparatczyk, a potem prezydent, Aleksander Kwaśniewski, ma czelność mówić z podniesionym czołem:

- Żegnamy cię, żołnierzu. Dobrze zasłużyłeś się Ojczyźnie. Spocznij! Twoja służba skończona. A my – baczność! Walka o dobre imię Wojciecha Jaruzelskiego trwa. *

A mnie przypomina się pewna grudniowa noc, kiedy tchnięty nagłym porywem przerobiłem wiersz jakiegoś przedwojennego komucha o generale Franco.

O wolności polskich męczeńskich ziem
powstali przeciw sołdatom:
Traugutt, Sowiński, Kościuszko, Bem –
A pan o „wolność” rodaków.
(…)
Im chłopskie kosy i motłoch bosy,
w żołdaków nie mieli czym strzelać.
A panu czołgów i ZOMO dosyć
i błogosławieństwo Kremla (…)


Kościuszko w plen, Traugutt na stryk,
Sowiński legł zasieczony.
A pana w pysk nie strzelił nikt
Wodzu partyjnej od-nowy.

Za drachm trzydzieści mógł Judasz służyć
Byli i tańsi – za grajcar!
A pośród zdrajców małych i dużych
pan jest naczelny zdrajca!

Nocą grudniową pisząc ten hymn
W gniewnej, walczącej Warszawie
nie panu pluję w pysk, ale tym
co pańskiej merdają sławie
.

 

 Wojciech_Jaruzelski_(grób,_pogrzeb)_01

A pośród zdrajców małych i dużych

pan jest naczelny zdrajca!


1.06 2014

 

 fotografie: internet

w tekście wykorzystano notki biograficzne (internet)

 

 

______________________ 

 

* fragment przemówienia Aleksandra Kwaśniewskiego wygłoszonego na świeckiej ceremonii pogrzebowej Wojciecha Jaruzelskiego.

Olbrychski zbeszcześcił pamięć Bł. Jerzego Popiełuszko

$
0
0

 

 

http://www.youtube.com/watch?v=GWseBrM7asQ

Biedna aktorzyna miała panikę w oczach i chyba tylko ze strachu nie pokazał środkowego palca.

“Gdyby ks. Popiełuszko żył, koncelebrowałby tę mszę”

- Miałem przyjemność dojrzeć wśród koncelebrantów niezwykłego ks. Bonieckiego, który prawdopodobnie na własną prośbę brał udział w tej mszy. Od śmierci ks. Tischnera, ks. Jana Twardowskiego, ks. Jurka Popiełuszki, który też by – gdyby żył – koncelebrował (tę uroczystość – przyp. red.). Zapewniam pana i tych pseudochrześcijan przed katedrą, którzy na mnie i żonę pluli słowami – podkreślił Olbrychski.

To dopiero bluźniercza hucpa- nazywać Błogosławionego ks. JERZEGO   per ” Jurek” ,jakby to był kumpel spod budki z piwem!

Gdyby żył , koncelebrował by mszę dla Jaruzelskiego?

      

A czy nie pod rządami Jaruzelskiego zrobiono właśnie to ?

Bezczelność insynuacji o tym że  Ksiądz Jerzy mógłby pójść na pogrzeb kogoś takiego, kto tolerował siepaczy i morderców przekracza granice wszelkiej tolerancji.

Ale to nie koniec.

Gdy prowadzący spytał, czemu jest tego pewny, aktor odpowiedział: – Znałem go. To jest ten sam gatunek księdza co ksiądz Boniecki, tak jak moi księża przyjaciele o mniej znanych nazwiskach.

Stawianie w jednym rzędzie Błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszkę z Bonieckim ? Boże. Ty widzisz to i nie grzmisz? Jesteś miłosierny ponad wszelką miarę.

Ja nie jestem wzorem praktykującego katolika, ale pewne zasady, zwłaszcza Dekalog oraz modlitwa “Ojcze nasz”, respektuję. One są również dla ludzi niewierzących, dla agnostyków. Komunii prezydent Kwaśniewski nie przyjął w postaci chleba jak Komorowski i Lech Wałęsa, ale jako – przypuszczam – agnostyk, jego obecność była przyjęciem komunii. Niezwykle to szanuję – mówił Olbrychski.

Kwaśniewski nie przyjął komunii ? A kto by heretykowi dał Najświętszy Sakrament? Chyba jakiś koleżka “gwiazdora”-  Boniecki lub Lemański.

Olbrychski nazwał Polaków: “ pseudochrześcijanie i pseudopatrioci ” . Więc mnie wolno nazwać go pseudoaktorzyną , który przez dziesiątki lat nie potrafił ukończyć szkół. Pseudoaktorzyną z galopującą amnezją który nie potrafi rozróżnić rzeczywistości od scenariusza. Ale on całe swoje zasrane życie postępuje wyłącznie według dostarczonych mu scenariuszy.

PS. Czy łotry każą po śmierci palić swoje truchło dlatego że obawiają się że ich nawet ziemia wypluje?

Kto będzie rządził Europą?

$
0
0

 

 

Kierownictwo organu wykonawczego wybierane jest tak jak w 1989 wybrano nam Prezydenta. Obdarzono nas wtedy Jaruzelskim. Takie machlojki służą też do mianowania osoby teoretycznie najważniejszej w Unii. I czy można się dziwić ze rządzą tam towarzysze Komisarze, jak w ZSRR? Czerwoni to czerwoni, nawet gdy są chwilowo różowi.

 

Przed wyborami uknuto scenariusz według którego Parlament Europejski miał tylko przyklepać wybór socjalisty (po uprzednim podkupieniu jakiegoś koalicjanta). To tak jak wybór Premiera w polskim, pożal się Boże, parlamencie.

 

Ponieważ na szefa przymierzano Niemca będzie na miejscu skorzystanie z niemieckiego grypsu politycznego. Wybory miały być konkursem Spitzenkandidaten, czyli z angielskiego : “ leading candidates”, po polsku czołowych kandydatów. Mieliby oni w konkursie na Przewodniczącego Komisji reprezentować główne ugrupowania Parlamentu Europejskiego i wyglądałaby ta farsa zupełnie poważnie. Reprezentant najliczniejszego ugrupowania byłby pierwszym kandydatem, co ja mówię- powinien stać się przewodniczącym Komisji. W założeniu tegorocznej innowacji było odebranie  liderom ugrupowań na prawo od socjalistów, prawa do udziału w konkursie. Miało dojść do uzurpatorskiego zagarnięcia władzy przez Parlament, wybrania przewodniczącego Komisji wg gustu lewaków.

 

Misterny spisek spalił na panewce i sprawa się rypła. Wyborcy okazali się nieodpowiedzialni. Już było dobrze. Udało się niby zniechęcić eurosceptyków do udziału w wyborach, wybrać się samym.

 

 

Spitzenkandidaten mieli niewielki wpływ na kampanię,  (może z wyjątkiem   Niemiec i Austrii) więc doszło do 28 krajowych plebiscytów. Wielki “pojedynek” o główny fotel ma się odbyć między dwoma głównymi kandydatami – Jean-Claude Junckerem, premierem Luksemburga i  niemieckim socjaldemokratą ,przewodniczącym Parlamentu Europejskiego Martinem Schultzem. Rozgorzała gorącą dyskusja  którego z nich Europa bardziej potrzebuje. Nie dopuszcza się nikogo do myśli że może żadnego z nich i że mogliby być inni kandydaci.

 

Parlament, którym kieruje jak wspomnieliśmy pan Schultz już przyznał sobie laur zasługi za to że frekwencja było o jedna dziesiątą procenta wyższa niż w poprzednich wyborach. Czy można się więc dziwić że promotorzy JKM wrzeszczą o wielkim sukcesie wyliniałego idola młodzieży?

 

Gdy wczesne wyniki  wyborów wskazywały wygraną członków Europejskiej Partii Ludowej (EPP)   której namaszczonym liderem jest pan Juncker, pan poseł Schulz, główny rzecznik koncepcji Spitzenkandidaten, potrzebował aż dwa dni, aby pogodzić się z porażką. A i tak grupa Socjalistów & Demokratów (S & D) zgodziła się tylko na to, że pan Juncker powinien spróbować pierwszy by uzyskać większość, nie że może zostać Przewodniczącym Europejskiej Komisji co by się stało gdyby wyborcy nie odesłali z kwitkiem tak wielu neokomuchów. To pozostawia możliwość że pan poseł Schulz, lub Guy Verhofstadt, kandydat libertyńskiej grupy ALDE, spróbują swego szczęścia  jeśli uda się im zablokować starania pana Juncker ‘a .

Partie sprzedajne jak nas PSL postawiły już własne warunki zawarcia  sojusz umożliwiającego  mianowanie przewodniczącym pana Junckera. Jedną z konsekwencji uzyskania mandatów  w Parlamencie Europejskim przez partie radykalne jest to, że zarówno PPE jak i S&D muszą mieć coś w rodzaju  niemieckiej Wielkiej Koalicji  Rządowej aby zapewnić 376 głosów potrzebnych do “wyboru” szefa  unijnej Komisji. Ciekawe komu się sprzeda, pardon, poda prawicę nasza NP. Komu odda się skrajna lewica a komu skrajna prawica?

Gdyby mandatariusze w PE słuchali swoich krajowych liderów politycznych pan Juncker miałby szanse  na poparcie przywódców z krajów takich jak Austria, Belgia, Portugalia, Włochy, Rumunia i, w mniejszym stopniu, Francja, mimo że wielu pochodził z centro lewicy. Jednym z powodów jest to, że widzą Junckera jako najbardziej “społecznego” pośród chrześcijańskich demokratów gdyż  opowiada  się on choćby za wprowadzeniem europejskiej płacy minimalnej. Przeciwnikiem jest Premier Wielkiej Brytanii David Cameron, wspierany przez kolegów ze Szwecji, Holandii i Węgier. Ich zarzuty dotyczą zarówno zasady że Parlament powinien nie dyktować żadnych warunków Radzie Europejskiej, jaki osobowości pana Junckera który uosabia federalizm starego stylu.

Tam gdzie kucharek sześć tam decyduje niemiecka kanclerz Angela Merkel. Pani kanclerz jest za a nawet przeciw i trzyma wszystkie  opcje otwarte. Mimo, że zatwierdziła pana Junckera by był Spitzenkandidat EPP, aby zostawić sobie pole manewru rozbrajająco stwierdziła że byłoby dobrze jeśli pan Juncker będzie Przewodniczącym ale nie byłoby źle gdyby został nim ktoś inny.  Zwróciła na potrzebę rozróżnienia funkcji PPE i  Rady Europejskiej, co stwarzałoby  przestrzeń dla kandydata konserwatywnego: mógłby to być Jyrki Katainen Finlandii lub Enda Kenny z Irlandii. Ale szanse na wybór bardziej ryzykowny, jak Christine Lagarde, szefowa francuskiej MFW wydaje się mało prawdopodobny. Nie słyszano nic na temat szans wielkiego wodza JKM.

Pani Merkel jest w sytuacji patowej. Ryzykuje krytykę i utratę poparcia w domu jeśli nie dotrzyma obietnic wyborczych ale też błędny krok może popchnąć Wielką Brytanię do wyjścia z Unii. Pani Kanclerz gra na czas skoro nie może zaspokoić wszystkich oczekiwań. Nowy przewodniczący Komisji będzie miał do rozdziału sporo stołków w Brukseli, kluczowych miejsc pracy w Komisji jak przewodniczącego Euro grupy (ministrowie finansów strefy euro) , wysokiego (nie wzrostem) przedstawiciela polityki zagranicznej. Niektóre z nich muszą przypaść S&D, musi być też jedna kobieta (i ktoś ze “wschodu”)). Zupełnie tak jak w każdej komunie: “bezpartyjny, kobieta, inwalida, emeryt i młodzieżowiec”. Przewodniczący Komisji również musiał ustalić nowy zestaw priorytetów aby odpowiedzieć na wzrost anty EUropejskie  nastroje.

Ciekawe czyj głos będzie się bardziej liczył? Wyborców czy Bilderbergów?

Niejako na zapleczu odbywa się aukcja. Może Pan Cameron wycofa swój sprzeciw wobec pana przewodniczącego Junckera w zamian za intratną konfiturę komisarza dla Brytyjczyka.  Może Francuzi zaakceptują kandydata alternatywnych, jeśli ten zgodzi się działać po ich myśli. Obecne  wątłe porozumienie w Parlamencie Europejskim może się rozpaść gdy drobniejsze frakcje zaczną przepychać się o dostęp do władzy, wpływów i pieniędzy.

Jak na razie wszyscy uważają się za wygranych i oczekują nagrody jak pies kości. Być może UE nie weźmie przykładu z Belgi (swojego gospodarza) gdzie po wyborach w 2011 r. przez 541 dni nie potrafiono skonstruować rządu (koalicji) .

A może znowu ktoś (choćby pan Bilderberg) wyciągnie królika z kapelusza jak było w przypadku   Hermana Van Rompuy, nomen omen byłego był belgijskiego premiera. Zresztą Przewodniczący Van Rompuy, swoje własne powołanie w 2009 określa jako “niespodzianka” dla wszystkich. Historia lubi się powtarzać.
W oparciu o materiał The Economist przygotował:


Czy Polacy u boku Niemiec mogliby wybrać się na Związek Sowiecki?

$
0
0

 

Główną tezą książki Piotra Zychowicza jest to, że Polska mogłaby zwycięsko wyjść z wojny światowej tylko wtedy gdy przed pokonaniem Trzeciej Rzeszy, pokonany by został Związek Sowiecki.
By do tego doszło – zdaniem Zychowicza – Polska musiałaby związać się w pierwszej fazie wojny z Niemcami, by potem (po rozbiciu ZSRS) dokonać wolty, i w sojuszu z aliantami pokonać Niemcy.
Będąc w sojuszu z Anglią i Francją ponieśliśmy klęskę, nie sposób nie zgodzić się z tym, że gdybyśmy byli w sojuszu z ZSRS (a właściwie zgodzili się na przemarsz Armii Czerwonej przez nasze terytorium) to wojna skończyłaby się dla nas klęską o wiele dotkliwszą niż w rzeczywistości.

Został sojusz z Niemcami. Ale czy na pewno tylko taka była wówczas możliwość zwycięskiego wyjścia z wojny?

W tym miejscu nasuwa mi się pytanie: dlaczego Zychowicz za bardziej realne uważa to, że Polacy mogli pójść z Niemcami niż to, że wojna mogła się skończyć już w 1939 roku gdyby nasi sojusznicy przyszli nam z pomocą? Z drugiej strony nie jestem pewien czy to pytanie jest na miejscu: Zychowicz nie zakłada przecież, że wojna zostałaby zakończona dla nas (a w perspektywie pewnie i dla Zachodu) bez pokonania Związku Sowieckiego, a w przypadku dwóch frontów dla Niemiec już w 1939 roku różnie mogłoby to wyglądać (o czym poniżej). Nawet gdyby atak Francji spowodowałby szybką klęskę Niemiec to i tak nadal wisiałby nad nami miecz Damoklesa w postaci Związku Sowieckiego, a jeszcze gdyby wojna z Rzeszą (Niemcy by mieli dwa fronty: zachodni z Francją i Anglią oraz wschodni z Polską) przeciągała się to jak zachowałby się Stalin? (oczekujący przecież, że wkroczy do gry jako ostatni, po wykrwawieniu się mocarstw zachodnich).

Zachowanie Stalina jest kluczowe także dla wersji, którą w książce przedstawia Zychowicz.

W wersji Zychowicza Niemcy najpierw atakują Francję; Polska w tym momencie nie uczestniczy w wojnie, zabezpieczając Rzeszy tyły przed atakiem Związku Sowieckiego. Piotr Zychowicz przekonuje, że Stalin, mimo innej sytuacji niż była w rzeczywistości, nadal by wyczekiwał i chciał wejść do gry jako ostatni, a nawet gdyby zaatakował, to groziłoby mu to uwikłaniem się w długą, niekoniecznie pomyślną, dla niego wojnę z koalicją Rumunii, Węgier, państw bałtyckich pod przewodnictwem Polski (przy ewentualnym wsparciu Niemiec), której raczej nie chciałby ryzykować.

Gdyby do tego doszło niekoniecznie musiałoby wyglądać tak jak to Piotr Zychowicz przedstawił.

Szymon Askenazy w ,,Esejach dla Kasandry” pisał: ,,tylko naiwni mogą sobie wyobrażać, że Polska może toczyć wojnę inaczej niż na dwa fronty. Niemcy nie mogą przekroczyć granicy pod Zbąszyniem bez tego, aby Rosjanie przekroczyli ją ze swej strony pod Baranowiczami. Trzeba się liczyć z najprostszymi mechanizmami takich wypadków. Przed uderzeniem na Polskę Niemcy zgromadzą przeważające siły i zapewnią sobie neutralność czy bezczynność mocarstw zachodnich. Będzie więc bardzo prawdopodobne, że prędzej czy później zajmą nasz kraj i dojdą aż do Baranowicz. Czy Rosjanie mogą czekać aż Niemcy dojdą do ich granicy. Nie. Elementarna przezorność każe im już przekroczyć granicę i zająć, co się da, aby mieć coś w ręku przy pertraktacjach z Niemcami i w razie możliwego konfliktu trzymać ich jak najdalej od własnych granic . Czy tego dnia Unia Sowiecka będzie w aliansie z Niemcami, czy też z Anglią i Francją, czy nawet z nami, będzie to zależne od gry aliansów na ten dzień, ale bynajmniej nie zmieni sprawy. Przejście granicy i zajęcie wschodniej części Polski będzie w owej chwili dla Rosji sprawą nierównie pilniejszą od gry aliansów”

W wersji Piotra Zychowicza Niemcy, bez żadnego wystrzału, są już na starcie pod Baranowiczami.

Stalin – wydaje mi się – przy takim układzie, nie miał do wyboru innej opcji, tylko musiał wejść Nawet gdyby ryzykował wojnę z całą wschodnią koalicją. A gdyby ta wojna przyjęła dla nas niekorzystny obrót i wymagała by militarnej pomocy Niemiec, to należy pamiętać o tym, że Niemcy prawdopodobnie tylko dlatego nie zdobyli Paryża w 1914 roku, dlatego że musieli przerzucić kilka dywizji w rejon walk z wojskami Samsonowa i Rennenkampa (które, na marginesie, przybyły już po bitwie ale nie zmienia to faktu, że i tak ich brakło pod Paryżem)

Opowiedzenie się Polski po stronie Niemiec w 1939 roku całkowicie zmieniło by sytuacje geopolityczną na chwilę przed wybuchem wojny. Anglia, jak Piotr Zychowicz słusznie zauważa, pchająca Polskę do wojny, stanęła by przed dylematem (oczywiście wybór, chyba w minimalnym stopniu tylko by od niej zależał) czy lepiej mieć wojnę w pobliżu swoich granic czy próbować pchnąć Związek Sowiecki na Polskę (w domyśle na Niemcy). Czy nie doszło by wówczas do jakiegoś związania sojuszem Anglii i Francji ze Związkiem Sowieckim? (przecież na chwilę przed podpisaniem paktu Ribbentrop-Mołotow, toczyły się takie rozmowy. Były one, co prawda, z obydwu stron kamuflażem, lecz jak by wyglądały gdyby Polska związała się z Niemcami?)

To Związek Sowiecki decydował o tym jak zacznie się druga wojna światowa (zawierając pakt z Niemcami), myślę że i w wersji Zychowicza decydowałby, może nie gdzie się zacznie wojna (najprawdopodobniej zaczęłaby się niemieckim atakiem na Francję; innej możliwości chyba nie ma), ale o tym jak potoczy się (i kto w niej będzie uczestniczył) już w jej początkowej fazie.

Moim zdaniem to właśnie niedocenienie roli Związku Sowieckiego jest największym problemem tezy Piotra Zychowicza, problemem który – według mnie – przekreśla możliwość dyskutowania o podboju Związku Sowieckiego przez Polskę u boku Niemiec.

Totalitaryzm czy demokracja?

$
0
0

Zwycięstwo w wolnych wyborach partii politycznej, która oszukuje, okrada swoich wyborców byłoby niemożliwe w normalnym cywilizowanym kraju. Tym bardziej, kiedy decyzje jej liderów stoją w sprzeczności z interesami gospodarczymi, narodowymi, społecznymi, pracowniczymi. Jakim cudem ktoś głosuje na partię, która podwyższa wiek emerytalny, podnosi podatki, generuje swoimi decyzjami politycznymi bezrobocie, wypycha miliony rodaków za granicę? Kto na nich głosuje? Jakie są przyczyny tego, że komunistyczni oprawcy stają się autorytetami? Dlaczego taki np. były, sekretarzyna komunistyczny jak chociażby Miller i jemu podobni zasiadają w polskim sejmie? Dlaczego tak się dzieje?

Przyczyna nr.1

Niestety żyjemy w państwie nienormalnym. Elity polityczne III RP, a szerzej cała jej klasa polityczna, ma charakter samozwańczy. To uzurpatorzy polityczni, którzy nigdy nie przeszli demokratycznych procedur wyborczych. Selekcja elit władzy III RP była dokonywana przy zasadniczym udziale władz komunistycznych i ich tajnych służb specjalnych, których celem było, jak dowodzi Sławomir Cenckiewicz, wykreowania opozycji godzącej się na komunistyczne warunki porozumienia, a zmarginalizowanie i likwidacja opozycji temu przeciwnej. Równolegle ta konstruktywna opozycja została naszpikowana agenturą wpływu, której skalę ukryto w archiwum akt zastrzeżonych IPN. Taka sytuacja trwa do dzisiaj.

Przyczyna nr.2

Żeby taki stworzony układ trwał musi być dodanych kilka mechanizmów, które go wspierają. Jednym z nich jest- oszukańczy system wyborczy. Jego podstawą jest proporcjonalna ordynacja wyborcza uchwalona w czerwcu 1991 roku przez Sejm kontraktowy. Dzięki tej ordynacji wyłonione pierwotnie w latach 1987-1991 elity polityczne uzyskały możliwość samoreprodukcji. To one, bowiem ustalają partyjne listy kandydatów do Sejmu i kolejność miejsc tych kandydatów na listach wyborczych. Obywatele zostali pozbawieni biernego prawa wyborczego, nie mogąc startować w wyborach do Sejmu bez zgody tychże samozwańczych elit.
Kolejnym mechanizmem chroniącym postkomunistyczny układ są progi wyborcze. Jest to skuteczna broń przeciwko usiłującym podgryzać okrągłostołowe elity. Próg wyborczy jest instytucją antydemokratyczną i wykluczającą znaczną część społeczeństwa z uczestnictwa we współrządzeniu krajem. Powoduje to, że Naród w swojej zdecydowanej większości nie ma swoich przedstawicieli. Dlatego to, że do ostatnich wyborów do PE nie poszło aż 76, 70 proc. uprawnionych obywateli nikogo nie dziwi.

Przyczyna nr.3

Brak dekomunizacji i gruntownej lustracji. Dekomunizacja była i jest podstawą do wyjścia z PRL-u. Bez niej nigdy nie pozbędziemy się komunistycznych wpływów na nasze losy. Dopiero po przeprowadzeniu rzetelnej i drobiazgowej lustracji można budować podstawy niepodległego, demokratycznego państwa. Obecnie, od czasu Magdalenki, mamy nieprzerwaną ciągłość PRL-u. To powoduje, że beneficjenci rozmów przy Okrągłym Stole i w Magdalence nadal sprawują władzę i nie reprezentują polskiej racji stanu, tylko swoje partykularne interesy. Dobrym pozytywnym przykładem są Niemcy, którzy również mieli swój Okrągły Stół. Przyjęto jasne i klarowne rozwiązanie sposobu oceny komunistycznej służby bezpieczeństwa. Nie dzielono aparatu na „dobrą” Stasi i „złą” Stasi. Założono, że istnieje społeczna zgoda, co do tego, że komunistyczna tajna policja zasłużyła w całości na negatywną ocenę. Wszystkich ludzi Stasi odsunięto od władzy. Na ich miejsce sprowadzono nową kadrę z Niemiec Zachodnich. Nowych urzędników, sędziów, nauczycieli, prokuratorów, policjantów i innych. Niemcy konsekwentnie likwidowali wszelkie struktury komunistycznej władzy, a w Polsce w tym samym czasie (czerwiec 1990 r.) sam komunistyczny oprawca, gen. Czesław Kiszczak dokonywał reorganizacji struktur i kadr MSW. W miejsce zlikwidowanej Służby Bezpieczeństwa powołał Urząd Ochrony Państwa, w którym zatrudniono ponownie 7 tys. oficerów byłej SB. Drugie tyle nie zostało przyjętych do pracy z powodu braku pozytywnej weryfikacji, ale ulokowali się w różnych firmach, spółkach państwowych, bankach i urzędach.
To są najważniejsze przyczyny, które promieniują na wszystkie dziedziny naszego życia. Na główne i największe media, sądy, prokuratury, ministerstwa, urzędy, policje, wojsko. Niestety też są przyczyną postępującej demoralizacji społeczeństwa, gdzie podstawowe wartości są niszczone, wyśmiewane, a na ich miejsce powstają nowe, uwspółcześnione, oświecone, które są kopią nowego totalitaryzmu.

Znamy zatem przyczyny, a jakie są skutki?

Wyprzedany lub rozgrabiony majątek narodowy, kolonizacja społeczeństwa, lawinowa emigracja… i trzy spektakularne, bardzo wymowne, przykłady z ostatnich dni. Sąd wrocławski surowo karze młodych ludzi, którzy protestują przeciwko zapraszaniu na Uniwersytet, stalinowca, oficera komunistycznego KBW, Baumana. A z  sowieckiego sługusa Jaruzelskiego robią bohatera chowają z honorami na Powązkach, zamiast na cmentarzu Armii Radzieckiej, a już komentarz dotyczący Jaruzelskiego, zamieszczony na Twitterze przez byłego komunistycznego sekretarzyne –Millera:” Odszedł wielki Polak do końca gnębiony przez polityczne hieny i pospolite chłystki” świadczy nie tylko o prostactwie, chamstwie i skrajnej bezczelności, ale o tym, ze dalej tkwimy w PRL-u.
Albert Łyjak

Friedman: Punkt zwrotny Niemcy i Rosja przeciw Polsce

$
0
0

 

George Friedman „Rosja i Niemcy są niejako skazane na dialog i szukanie porozumienia „..”Próbujecie je rozwiązać, szukając pomocy w Europie – ale Europy nie ma. Szukacie gwarancji bezpeiczeństwa w NATO, ale tak naprawdę udzielić ich mogą tylko USA i Wielka Brytania. Właśnie dlatego powiedziałem, że znaleźliście się w punkcie zwrotnym waszej historii „….”Po kryzysie gruzińskim przyszedł ukraiński, który Polsce przypomniał o najstarszym problemie, jaki wasz kraj ma: sąsiedztwo z Rosją i Niemcami – choć Berlin zdaje się zachowywać neutralność.”…(źródło )

Krzysztof Rybiński „ Ekonomia banksterów „ Żyjemy w przedziwnych czasach, w których wiele teorii ekonomii można wyrzucić, być może tymczasowo, do kosza. Pewne mechanizmy gospodarcze obserwowane od dekad, przestały działać lub działają odwrotnie. „….” Cele realizowane przez głównych architektów świata gospodarki i finansów uległy dramatycznej zmianie, bez głębszej refleksji, dokąd to może prowadzić. Ponadto jeszcze nigdy w historii rola rynku nie została tak zdominowana przez aktywność rządu „…..” Rynek został zastąpiony przez centralne planowanie, tylko zamiast Komitetu Centralnego mamy Rady lub Zarządy banków centralnych w głównych gospodarkach świata. Ale przynajmniej za komuny chodziło o jakieś idee. Teraz chodzi już wyłącznie o duże pieniądze. A teoria i praktyka ekonomii ma im służyć”…(więcej ) .

Profesor Ryszard Bugaj „ Celowa była aktywna polityka „przemysłowa”. Należało zainteresować się doświadczeniem krajów Dalekiego Wschodu. Tam zdecydowano się na chronienie krajowego rynku. Nie jest to droga wolna od ryzyka, ale dla kraju „doganiającego” bardziej ryzykowne jest wystawienie się na totalną konkurencję zagraniczną. Jest faktem, że u nas w ciągu 25 lat nie powstało ani jedno przedsiębiorstwo , które miałoby status firmy globalnej.
Polska gospodarka rosła od 1992 roku dość szybko , ale zarazem stawała się coraz bardziej peryferyjna. Specjalizujemy się w montażu, prostych usługach , a naszym największym atutem ciągle – po 25 latach od ‘89 – jest względnie tania siła robocza.’….(źródło )

Janusz Szewczak „znów będziemy mogli poudawać światowego i europejskiego „tygrysa gospodarczego”, bo przecież zajmujemy czołowe miejsce na świecie w produkcji i eksporcie jabłek, malin, pieczarek, drewnianych palet oraz pakowaniu norweskiego łososia. Już nawet Chińczycy postanowili inwestować w polski przemysł, ze względu na tanią i wykształconą siłę roboczą oraz niskie koszty pracy w kraju nad Wisłą. Te wszystkie achy i ochy, zachwyty i zaklęcia nad minionym 25-leciem niestety nie zmieniają realiów, rzeczywistości gospodarczej i poziomu życia milionów Polaków, koń jaki jest każdy widzi. Według samej Komisji Europejskiej 10mln Polaków jest zagrożonych biedą i wykluczeniem, 2,5-3mln żyje na krawędzi egzystencji biologicznej, często za 400-500zł miesięcznie, 82 proc. bezrobotnych nie ma żadnego zasiłku, gwałtownie rośnie lista klientów pomocy socjalnej, tysiące dłużników ukrywa się przed komornikiem, a miliony harujących w pocie czoła, często za grosze nie jest w stanie podołać drożyźnie i urzędniczym absurdom. Korupcja, przestępczość, gwałtownie rosnąca liczba samobójstw, coraz częściej na tle ekonomicznym i problemów dnia codziennego”…..”Polska stała się prawdziwym Eldorado dla międzynarodowej lichwy, zagranicznych banków i koncernów oraz różnego rodzaju cwaniaków i hochsztaplerów. „….(źródło)

Anna Hojcak- stażystka, Instytutu Kościuszki Joanna Świątkowska- konsultacja merytoryczna
Wzrastające napięcie pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chińską Republiką Ludową (Chinami), u podłoża którego leży działalność szpiegostwa podmiotów chińskich w cyberprzestrzeni, stwarza okazję do dokonania analizy szerszego zaangażowania Chin w tej domenie. Z uwagi na uwarunkowania demograficzne, jednym z elementów, który wkrótce odegrać może kluczową rolę z punktu widzenia bezpieczeństwa międzynarodowego 
jest zaangażowanie podmiotów pozapaństwowych. Coraz częściej realizują one interesy narodowe i wspierają działania chińskiej władzy.  „….”Jedną z tradycyjnych koncepcji, która pod koniec wieku XX ewoluowała i nadal jest obecna w chińskiej strategii to doktryna „24 znaków” Denga Xiaopinga, czyli zasady: ukrycia własnych możliwości i potencjału, czekania na właściwy moment, aby rozpocząć działania oraz zabezpieczenia własnych interesów(1). Druga koncepcja to „wojna ludu” (”people’s war”) powstała w czasach Mao Zedonga, która głosi potrzebę podjęcia permanentnej walki rewolucyjnej całego społeczeństwa z przeciwnikami systemu oraz propagowania ideałów narodowych(2).
Obecnie tradycyjna „wojna ludu” wykorzystana na potrzeby działań w cyberprzestrzeni oznacza zaangażowanie jak największej części wirtualnej społeczności, która liczy w Chinach ogółem aż 618 milionów użytkowników. Dla ukazania rozmiarów tej zbiorowości warto zaznaczyć, że w całej Europie znajduje się 519 mln internautów (w tym w Polsce niecałe 23 mln), zaś w Ameryce Północnej jedynie 274 mln(3). To właśnie liczebność chińskiej wirtualnej społeczności jest olbrzymim potencjałem do realizacji doktryny „24 znaków”, „….”Podejmowanie oficjalnej współpracy pomiędzy siłami zbrojnymi i rządem a hakerami
Według amerykańskich badań prowadzeniem działań w cyberprzestrzeni zajmuje się
3. Departament Chińskiej Armii Narodowo-Wyzwoleńczej (PLA – People’s Liberation Army), który składa się z 12 biur operacyjnych, 3 instytutów badawczych i zatrudnia szacunkowo 13 tys. lingwistów, techników i badaczy(4). Ponad to w 2011r. Chiny oficjalnie potwierdziły utworzenie „the Blue Army”, grupy 30 cyberwojowników rekrutowanych wśród oficerów, żołnierzy, studentów i innych członków społeczeństwa(5). Jest to grupa sponsorowana przez rząd i doskonale wyszkolona do wzmacniania bezpieczeństwa narodowych sił zbrojnych”…”Chiny postawiły na stworzenie synergii w cyberprzestrzeni, gdzie poszczególne działania władzy oraz obywateli wzmacniają się wzajemnie dla spotęgowania efektu końcowego.
Ta wielopłaszczyznowa cyberstrategia ogniskuje się na pobudzeniu całego społeczeństwa
i szerzeniu cybernacjonalizmu, u podstaw których leży tradycyjna reguła
„tysiąca ziaren piasku”(”thousand grains of sand”)(16). To właśnie wykorzystywanie setek tysięcy cywilów i stworzenie „human wave attack”, czyli olbrzymiego potencjału mas społecznych, które będą stały na straży bezpieczeństwa państwa, ma szansę zapewnić Chinom przewagę nad innymi państwami i efektywną realizację interesów narodowych. Pod pozorami działań defensywnych rośnie gigantyczny potencjał ofensywny będący w stanie zdestabilizować systemy bezpieczeństwa innych podmiotów.”…(źródło )

————–
Mój komentarz

Świat Zachodu upada . Koncentracja bogactwa w rękach nielicznych rodów oligarchów , upadek szkolnictwa, upadek gospodarczy, upadek demograficzny, wzrost biurokracji, gigantyczne opodatkowanie , niebotyczne długi publiczne , upadek rodziny, upadek etyki , upadek religijny , upadek kultury , upadek technologiczny, coraz potężniejsze koncerny i banki, które kontrolują prawie każdy aspekt gospodarki

Jednym słowem czekają nas ciekawe czasy . Jednym słowem zwycięstwo socjalizmu . Okłamują nas wskaźnikami gospodarczymi , PKB, i tym podobnymi, które nie maj nic wspólnego z rzeczywistością

Bugaj twierdzi że stajemy się gospodarka mająca coraz większy PKB prymitywizmu . To bardzo proste jeśli zamkniemy instytut naukowy , który nic nie daje w statystykach do PKB , a profesów i naukowców wyślemy zamiatać do niemieckiej fabryki Volkswagena koło Poznania , to Tuskowi PKB Polski …wzrośnie .Jak kontrola skarbowa zlikwiduje firmę zdolnemu Polakowi , który w szarej strefie wytwarzał wartość 50 tysięcy złotych miesięcznie , a  ten zacznie czyścic toalety za 1500 złotych miesięcznie w koncernie Tesco w Polsce to Tuskowi PKB ……wzrośnie .

Rybiński twierdzi ,że teorie ekonomiczne nadają się do kosza . Czyli nic nie działa i nic nie można przewidzieć . USA chcą w tym zamęcie zostać jedynym i niekwestionowanym hegemonem Europy, Ameryk , Rosji i aby to osiągnąć doprowadzą do upadku Unii z jednej strony a z drugiej wspierają eskalacje socjalistycznego obłędu na całym świcie .

Nikt nie wie co się dzieje w faktycznych ośrodkach władzy Zachodu,czyli na dworach i w kancelariach dziedzicznych rodów oligarchów . Zachód zdycha, kona . Orda socjalistów ,która łupi , niszczy i wyludnia Zachód jest w rozsypce

To wszystko stanowi ogromną szanse dla Polski .USA dogadały się z oligarchami Ukrainy ,co jest gwarancją je suwerenności .Jeśli tak, to może Polsce pozwoli się wprowadzić model chińskiego kapitalizmu .

Paweł Kowal w artykule opublikowanym w „Nowej Europie Wschodniej” zgłosił kontrowersyjny, ale wielce uzasadniony postulat, by uprawiać politykę nie tyle z siłami politycznymi na Ukrainie, ile z ich rzeczywistymi mocodawcami, czyli oligarchami. To klasa swingująca, raz patrząca w kierunku wschodnim, raz zachodnim, w zależności od doraźnych interesów, czego najlepszym przykładem najsilniejszy współczesny magnat Ukrainy Rinat Achmetow, mocno usadowiony w „ordynacji” donbaskiej „…..”Długofalowym gospodarczym oraz politycznym interesem czołowych sił oligarchicznych jest utrzymanie niezależności Ukrainy i najlepiej jej neutralności cywilizacyjnej pomiędzy Wschodem oraz Zachodem, ale jeśli okaże się to niemożliwe – marsz na Zachód. „…(więcej )

video Stanisław Michalkiewicz: Kapitalizm kompradorski a państwo opiekuńcze

video Mózg przestępcy – wykład dr. Wojciecha Glaca

Marek Mojsiewicz
Osoby podzielające moje poglądy , lub po prostu chcące otrzymywać informację o nowych tekstach proszę o kliknięcie „lubię to „ na mojej stronie facebooka Marek Mojsiewicz  i Twitt

Zapraszam do przeczytania mojej powieści „ Klechda Krakowska „
Rozdziały 1„ Dobre złego początki „ 2 Na końcu którego będzie o bogini Kali „ 3 „Nie należy nerwosolu pić na oko 4 „ O rzeźbie Niosącego Światło 5 „Impreza u Starskiego „

Rozpocząłem pisanie VI rozdziału
Powiadomienia o publikacji kolejnych części mojej powieści . Facebook „ Klechda Krakowska

http://www.youtube.com/watch?v=EqD92j7yy_c

http://www.youtube.com/watch?v=Ec5kEUXeo_E

Nie róbże Pan z nas idiotów, Panie Prezydencie!

$
0
0

 

 

Oderwanie od rzeczywistości naszych umiłowanych przywódców (słowo „przywódca” do zbitek pochodzący od wyrażenia „przy wódce”) każe się zastanawiać, czy są oni jeszcze aby zdrowi na umyśle. Którzy Polacy odpowiedzieli Panu Prezydentowi na pytanie o własne życie słowem „Świetnie”? Jego kumple odwiedzający go w Pałacu Namiestnikowskim? Nałęcz, Kwaśniewski, Palikot a do niedawna jeszcze Jaruzelski? A może jego partyjny pryncypał Tusk? Tak, im wszystko idzie świetnie, forsa się ssie, układy działają, stołki w dupska nie parzą a wręcz przeciwnie. Ale zwykły, statystyczny Polak tak nie odpowie. Nie odpowie też, że w pracy nie najgorzej, bo albo zapieprza za marne grosze albo tej pracy nie ma wcale. Rodzina też nie znakomicie, bo teściowa już szósty miesiąc w kolejce do kardiologa a żona po dwunastu godzinach na biedronkowej kasie nie ma siły konsumować małżeństwa. W gminie sprawy w dobrym kierunku idą dla beneficjentów lokalnych układów, ale nie dla szarych Kowalskich, którzy chcieliby cokolwiek szybko załatwić – czy to pozwolenie na budowę domu, czy to koncesję na alkohol do małej knajpki, czy to wycinkę drzewa, które sami posadzili.

 

Panie Prezydencie, weź się Pan otrząśnij, wylej sobie na łeb kubeł zimnej wody i wyjdź do ludzi zamiast czerpać wiedzę z gazetowych wycinków przygotowanych przez pałacowy serwis prasowy. Nie trzeba daleko, wystarczy pod pomnik księcia Józefa, przechodniów tam sporo i każdy zapewne chętnie odpowie jak mu się żyje w tej „wolnej” Polsce. Ze zwykłymi ludźmi Pan pogadaj, Panie Prezydencie, z tymi, którzy martwią się, czy starczy im na leki, czy dostaną w terminie wypłatę, czy będą w stanie kupić dziecku buty i podręczniki do szkoły i zastanawiającymi się, czy czekając w półrocznej kolejce do specjalisty nie przeniosą się na tamten świat zanim zdąży ich przyjąć. Pogoń Pan tych wszystkich baranów wciskających Panu kit i gierkowską propagandę sukcesu po się Pan ośmieszasz. A że jesteś Pan Głową Państwa najwyższym przedstawicielem Rzeczypospolitej Polskiej to ośmieszasz także nas wszystkich, Naród, będący w tejże Rzeczypospolitej suwerenem. Niech Pan z tego Narodu nie robi idiotów…

Uprzejmie donoszę… czyli Polak kabluje na Polaka

$
0
0
Jak podaje "Rzeczpospolita" rośnie ilość donosów do urzędów skarbowych. W 2013 r. odnotowano blisko 50 tys. zawiadomień do tej jakże szacownej instytucji. To przykra wiadomość bowiem oznacza, że Polacy uważają fiskusa za organ sprawiedliwości społecznej, który nie tylko ma czuwać nad tym, by od płacenia podatków nikt się nie uchylał, ale też i (a może i przede wszystkim), by dzięki takiej kontroli poprawiał samopoczucie donoszących, karząc rzecz jasna rzekomych przestępców.

Licealista masakruje posłów w Sejmie! Tego się nie spodziewali!

Czym się różni dojazd do prezydenta od dojazdu do Kowalskiego?


“Nie wiem co czuję”

$
0
0

 

 

Czy utrzyma, nie pęknie?

 

Wygląda na żylastą i twardą, pełną żywotnych soków, ale kto wie czy utrzyma słuszny ciężar naszej Pani?
Dopiero po wielu latach zrozumiałem, jak naiwny popełniałem błąd w takiej chwili, próbując w sposób logiczny, rozumowy wykazać Pani że powinna czuć do mnie miętę. Wielce się dziwiłem i oburzałem, że nic to nie dawało. Pani wyglądała tak, jakby zamiast świeżej mięty miała w jamie ustnej coś obrzydliwego; np. przeżutą, przygotowaną do strawienia i wypróżnienia moją książkę “Stosunkowo dobry”, którą przy tej okazji polecam.

 

Są sytuacje, że kobieta może tak po prostu, zwyczajnie Cię lubić – a ponieważ wie, że powszechnie uważany za macho samiec, w domowych pieleszach lubi się rozkleić, histeryzować, płakać i wrzeszczeć, pragnie przygotować go na swoją decyzję, niejako nawilżyć, zanim twardy walec rzeczywistości, przejedzie się po brązowych koleinach jego marzeń.

 

Zły, bo nie dał szczęścia

 

Częściej jednak jest tak, że kobieta wychowana na bajkach i medialnej karmie dla dwunożnych zwierząt, wierzy że facet ma dać szczęście. I gdy mija jakiś czas, kilka miesięcy, rok bądź więcej, a szczęścia nie ma, LOGICZNYM wydaje się, że facet jej tego szczęścia dać nie chce. Czyli jest zły i podły – ponieważ jednak kobiety nienawidzą być same (to oznaka największej kobiecej porażki), trzymają się faceta szukając następnego “szczęściarza”. Gdy znajdą, a relacja nabiera rumieńców, gdy upewnią się że mogą rzucić faceta – robią to. Jednak chcą widzieć jego ból i rozpacz, co podniesie kobiecie samoocenę, a ona sama upewni się, że jej ex był po prostu słabą, płaczliwą ciotą, która nie umiałaby męską ręką zadbać o rodzinę i dzieci.

 

Miotanie się w takiej sytuacji, to miód na serce kobiety, usprawiedliwienie jej odejścia, upewnienie że dobrze zrobiła… gdy tymczasem męski naiwniak święcie wierzy, że krzykami, fochami czy groźbami zatrzyma uciekającą spod nóg stabilizację życiową. No cóż, to nie działa – działało z rodzicami, ale nie z kobietą która ma jędrne uda, i wie przed kim je rozchylać, by osiągnąć życiowy sukces. Kobieta jest dla Ciebie strzykawką z narkotykiem, jej obecność wzbudza w Twoim systemie hormonalnym rozkosz, więc walczysz o… no właśnie, o co walczysz? O kobietę, czy uciekające razem z nią poczucie przyjemności w ciele i umyśle?

 

Tajemnica miłości

 

To największa tajemnica tego świata – system hormonalny może zalać Cię hormonami szczęścia przy KAŻDEJ kobiecie – chociaż Panie twierdzą ze wściekłością że to niemożliwe; ale Panie mówią wiele różnych rzeczy, które łamią prawa fizyki, logiki i każde inne – bo Panie są do kochania, a nie słuchania tego co mówią. Hormony szczęścia mogą w Tobie być nawet wtedy, gdy nie ma przy Tobie kobiety – taka jest prawda, poparta faktami o funkcjonowaniu ludzkiego ciała i umysłu. Bełkotliwy płacz pijanego faceta, że bez tej jednej jedynej Kachy czy Dzidki jest skończony, są jedynie iluzją. Po prostu skojarzyłeś tę Panią z przyjemnością, ale to z czasem minie, zakochasz się znowu… A może, jeśli będziesz miał szczęście, nauczysz się wzbudzać w sobie błogość i rozkosz, bez potrzeby angażowania do tego ludzi, którzy jak wiemy, za darmo tego nie robią. Wtedy będziesz prawdziwie wolny i szczęśliwy bez rozwodów, rozstań, cięcia się, dzielenia dobytku, rozpaczy sal sądowych… a dla wielu porządnych, “normalnych” ludzi będziesz pusty, płytki i nieszczęśliwy. Bo w głowie się ludziom nie mieści, że do szczęścia wystarczy tylko tego chcieć. Tak, to wystarczy – chcesz szczęścia? Naprawdę? To dlaczego bezustannie zapełniasz swój umysł ludzkimi tragediami z telewizji, obgadywaniem innych, rozmyślaniem co będzie gdy coś złego Ci się stanie? Chcesz szczęścia, ale bezustannie krążysz myślami wokół nieszczęścia. Myślisz że jak poznasz tysiąc i jedno nieszczęście, to znając je, ochronisz się przed nimi. Tylko że to tak nie działa… to na czym się skupiasz, w niepojęty sposób spotyka Cię w życiu. Im więcej bierzesz w swój umysł mentalnego fastfoodu, tym więcej lęku, strachu i rozpaczy.

 

Wnioski są takie:

 

1. Gdy kobieta tak powie, wiedz że dzieje się coś złego. Ale reaguj mądrze, czyli uśmiechnij się, powiedz beznamiętnie że ok, papatki, sajonara, skryj swoje prawdziwe uczucia. To ciężkie, niezwykle ciężkie – ale ta umiejętność przychodzi wraz z treningiem i czasem. Po dwudziestym koszu, będziesz już niezwykle sprawnym kłamcą ukrywającym swe emocje. O dziwo, wtedy wściekła kobieta może chcieć wrócić, zatrzymać się – ponieważ Twoja reakcja obniży jej samoocenę (to jej wina, że uzależniła swoje samopoczucie od cudzego cierpienia), zabierze pewność że dobrze robi rzucając Cię, oraz wzbudzi wściekłość że być może to Ty ją pierwszy rzuciłeś (w myślach, pragnieniami, intencją) albo nie daj Panie Boże, zdradziłeś; zdradzać może ona, bo nie dałeś jej szczęścia, ale Ty nie możesz. Bo nie. Gdy nie wróci, do końca życia nie zapomni Ci tego upokorzenia, tego jak zabrałeś jej tę wielką, słodką radość zemsty, poczucie że jest femme fatale, kobietą która w ogniu swej atrakcyjności piecze na rożnie męskie prosiaki…

 

 

2. Jeśli kobiety nie wiedzą co czują, a często tak się zdarza, bo i kto zna do końca swoje emocje? – to jakim prawem podpisujesz z kobietą umowę, która w razie zerwania wyrzuca Cię pod most? Jak możesz w pełni zaufać komuś, kto może Ci po dziesięciu latach powiedzieć, że nie wie co czuje? Powiedzmy sobie wprost – podpisujesz umowę, bo jeśli nie chcesz, to kończy się seks i przytulanki, a ukochana płacze. Później tak samo rzewnie płacze na sali sądowej, krzycząc jak zniszczyłeś jej życie i młodość…

 

————————-

 

Zapraszam do kupna moich e książek “Stosunkowo dobry”, oraz “Wyprawa po samcze runo” KLIK. Zachęcam do ściągnięcia mojej książki “Co z tymi kobietami?” jako darmowego e booka KLIK. Jeśli się spodoba, zawsze można dostać ją w każdej księgarni, na terenie całej Polski. Zapraszam wszystkich serdecznie na mój fanpage KLIK, Bardzo jestem wdzięczny wszystkim tym, którzy poczuwają się do dbania o cały ten interes i go finansują KLIK, także poprzez PayPal, mój meil tocoztymikobietami@poczta.onet.pl

Były wiceszef OFE oskarża Pierwszą Prezes Sądu Najwyższego

$
0
0

Zaproszenie dla Pani Małgorzaty Gersdorf, Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego do publicznej debaty z Ryszardem Jachem

W związku ze znaną Pani Prezes treścią mojego Zawiadomienia z dnia 12.05.2014 r. do Prokuratora Generalnego RP o Pani przestępstwie, polegającym na niedopełnieniu obowiązków służbowych (art. 231 par. 1 k.k.) w toku procesu z mojego (b. Wiceprezesa Zarządu poprzednika prawnego AEGON PTE S.A.) powództwa o odszkodowanie deliktowe o charakterze lucrum cessans przeciwko AEGON PTE S.A., zapraszam Panią Prezes do publicznej debaty ze mną w Centrum Prasowym Foksal w Warszawie przy ul. Foksal 3/5 w terminie, o zaproponowanie którego proszę.

 

Wyjątkowa sytuacja – jaką niewątpliwie jest moje zawiadomienie o przestępstwie Pierwszego Prezesa SN – wymaga niestandardowych działań, umożliwiających Pani Prezes publiczną obronę kwestionowanego przeze mnie Pani autorytetu jako Pierwszego Prezesa SN. Powyższa debata będzie stanowić okazję do publicznego wykazania przez Panią Prezes, prof. dr hab. nauk prawnych, braku zasadności formułowanych przeciwko Pani Prezes moich konkretnych zarzutów w związku z treścią  wydanego przez Panią Postanowienia SN z dnia 25.04.2012 r., sygn. II PK 26/12 ze względu na celowe i szkodliwe dla mnie – widoczne prima facie - naruszenie bezwzględnego obowiązku określonego w art. 328 par. 2 k.p.c., które wyczerpuje znamiona przestępstwa z art. 231 par. 1 k.k.

 

Żywię nadzieję, iż w trosce o autorytet Pierwszego Prezesa SN, skorzysta Pani z okazji do merytorycznego wykazania w sposób publiczny i transparentny, iż poniżej zacytowane twierdzenia Pani Prezes sformułowane w toku procesu [który mój ówczesny pełnomocnik, r.pr. Marcin Woroniecki, już w trakcie postępowania apelacyjnego określał mianem fikcyjnego, pozorowanego, ustawionego korupcyjnie wała sądowego, za ustawieniem którego stały wpływowe osoby, których obawiał się do tego stopnia, że mówiąc mi, że mogą się one posunąć do brzydkich rzeczy, tuż przed jego zakończeniem poprosił mnie o zwolnienie go z reprezentowania mnie w sądzie, jednocześnie zapewniając, że jego wiedza prawnicza wskazuje, że proces powinienem … wygrać, lecz że go ... przegram właśnie z uwagi na powyższe, przestępcze okoliczności !], że:

 

a)  „Uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia nie sposób przypisać tak rażącej wadliwości.”  w sytuacji jednoczesnego stwierdzenia Pani Prezes, że zarzut oczywistej zasadności skargi kasacyjnej: „Mogł[o]by [to] mieć uzasadnienie tylko w przypadku rzeczywistego naruszenia art. 328 par. 2 k.p.c.”(co  n o t o r y c z n i e  miało miejsce w „uzasadnieniu” skarżonego Wyroku Sądu Apelacyjnego)

b)  “Gdyby uzasadnienie cechowało się tak znaczną wadliwością, że nie sposób byłoby ustalić powodów rozstrzygnięcia, to i polemika w takim stopniu nie byłaby możliwa. Rozmiar tej polemiki ujawnia jednak rzeczywistą intencję skarżącego, którą nie jest uzyskanie przyjęcia skargi do rozpoznania ze względu na oczywistą jej zasadność (…)”

 

nie były bezprawnie gołosłowne, lecz spełniały bezwzględną dyspozycję ustawową wskazaną w art. 328 par. 2 k.p.c. oraz do wskazania konkretnych i merytorycznych uzasadnień powyżej zacytowanych twierdzeń, w których – Pani zdaniem – ujawnione zostały także przyczyny, dla których Pani Prezes odmówiła mocy i wiarygodności dowodowej faktom i okolicznościom podniesionym przez r.pr. Marcina Majdana w Skardze kasacyjnej od Wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie, sygn. III APa 14/11, którego „uzasadnienie” składało się z bezprawnie gołosłownych (wbrew art. 328 par. 2 k.p.c.), na dodatek fałszywych twierdzeń sprzecznych nie tylko z ujawnionym stanem faktycznym i prawnym sprawy, ale także z zasadą prejudycjalności i powagi rzeczy osądzonej, jak również wzajemnie się wykluczających – co było widoczne prima facie z użyciem elementarnego instrumentarium prawnego, w pełni uzasadniając tym samym oczywistą zasadność przedmiotowej skargi kasacyjnej (vide: postanowienie SN z dnia 6 lipca 2011 r. sygn. I CSK 67/11;  postanowienie SN z dnia 7 czerwca 2011 r., sygn. II PK 324/10; Wyrok SN z dnia 13 maja 1997 r., II CKN 112/97 LexPolonica nr 405135).

 

Wyjątkowe nagromadzenie podejrzanych nieprawidłowości w trakcie procesu przeciwko AEGON PTE S.A., skutkujących bezprawnym orzeczeniem Sądu Apelacyjnego, sygn. III APa 14/11 (które nie powinno funkcjonować w obrocie prawnym na terenie Rzeczpospolitej Polskiej), implikuje potrzebę wnioskowanej debaty.

Proszę o poinformowanie mnie do dnia 12.06.2014 r. na mój adres internetowy: r.jach@wp.pl o stanowisku Pani Prezes w kwestii propozycji odbycia przedmiotowej debaty.

Z poważaniem,

Ryszard Jach

Wyklęty powstań ludu ziemii!!!

$
0
0

ipn_ekshumacja_laczka_635

 

Sobie Jacuś załatwił, że jego gębę zdjęto z okładki „Resortowych dzieci”

I teraz wypowiada się, jako autorytet bynajmniej nie mający nic wspólnego z przeszłością … czyją?  rodziców?, PRL? nno w każdym razie taki wolny, taki bez uprzedzeń, nno po prostu, sama tolerancja, dla komuchów oczywiście ))

A ja, głupia blondynka, dziwiłam się, dlaczego tych wspaniałych Polaków, do dzisiaj, nie można godnie pochować…

Cyt:

„Do czego doprowadził brak dekomunizacji? Przypadek pana Baumana, który w 1944 roku wstąpił do Komsomołu, wstąpił do Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Dwa lata temu udzielił wywiadu, jako były major KBW i porównuje likwidację Żołnierzy Wyklętych z dzisiejszą walką z terroryzmem. Za wygwizdanie wykładu tego bandyty młodzi ludzie dostają wyroki od 20 do 30 dni aresztu i od 1000 do 6000 zł kary. Ten system trwa, to ochrona komuny i tyle

—   powiedział Kukiz.

—   Po pierwsze, Zygmunt Bauman nie był bandytą, to co mówisz jest kłamstwem. Zygmint Bauman był oficerem w wojnie domowej, która się toczyła. Ja ni byłem po tej stronie nigdy, po której w latach 40-tych był Zygmunt Bauman, ale tez w latach 40-tych nie żyłem. Natomiast jak rozmawiamy o Żołnierzach Wyklętych to możemy porozmawiać o zbrodniach podziemia antykomunistycznego po wojnie, które jest poważnym problemem i nie ma powodu, żeby o tym też nie mówić

http://wpolityce.pl/polityka/198775-zakowski-do-kukiza-zygmunt-bauman-nie-byl-bandyta-byl-oficerem-w-wojnie-domowej-ktora-sie-toczyla

 

Jakie modne słowo dzisiaj, w Syrii terroryści, na Ukrainie.. a jakże.. w Czeczeni, Gruzji, Rosji .. wszędzie oni!

A mnie się idiotce wydawało, że terroryzm, znaczy nazwa, to wymysł amerykańców, a skąd !

Uwaga, uwaga… pierwsi terroryści, to byli Żołnierze Wyklęci !!

Znaczy, jak Mr. Bauman z nimi walczył to bohater.. chyba?

Noo to nic dziwnego, że w „wolnej Polsce” dowalili gówniarzom, którym się Polska śniła, odpowiednie wyroki:

Cyt:

„Z sali padają okrzyki kibiców Śląska Wrocław, narodowców i innych antykomunistów: „Armio Wyklęta! Wrocław o Tobie pamięta” i „Precz z komuną”.

Piętnastu protestujących zostaje zatrzymanych, w czasie kolejnych dni policja odwiedzi mieszkania następnych. Przetrzymywani są niemal do północy, bo – jak tłumaczy policja – nie wiadomo, jakie im przedstawić zarzuty, a zatrzymano ich na polecenie Dutkiewicza. „Paragraf zawsze się znajdzie” – mówi im policjant, zapewne nieświadomy, że powtarza maksymę służb państwa komunistycznego.

W auli brzmią oklaski dla gościa jeszcze gorętsze od tych w 1952 r., a w TVN i innych mediach zaczyna się akcja propagandowa. Protestujący nazywani są bandytami i faszystami, dokładnie tak samo, jak niegdyś Żołnierzy Wyklętych nazywała propaganda, której współtwórcą był Bauman. Premier Tusk zapowiada, że dopilnuje, by potraktowani zostali surowo.”

http://niezalezna.pl/43299-autorytet-w-archiwach-ipn-jak-waleczny-major-bauman-bandytow-tropil

 

Wiadomo.. premier Tusk dotrzymuje słowa, w końcu Naród o tym wie i głosuje na nasze słonko Peru… ta cholerna polska nienormalność, musi zostać potraktowana jak należy, czyli „z buta”

No i dostała ta „nienormalna” młodzież po 30 dni aresztu i do 6000zł kary.

A co sobie myślą? Że można tak bezkarnie wołać „Chwała wielkiej Polsce” albo „Raz sierpem raz młotem, czerwoną hołotę”??

Tak sobie pomyślałam, jak to dobrze, że kiedy również tak wołałam, na Marszu „Obudź się Polsko” w W-wie, w 2012r nie było tam Baumana, a nas było kilkaset tysięcy, nie piętnastu ….

Na zakończenie, „piękne wspomnienie” o Baumanie… majorze Baumanie …z tej „normalnej Polski”.

Piękna postać, nie ma co, no może, nie na miarę naszego ostatnio pożegnanego generała, ale… Aleja Zasłużonych na Powązkach czeka…

Cyt:

 

Major Zygmunt Bauman nie tylko szkolił żołnierzy KBW, ale i osobiście dowodził oddziałem, który wyłapywał Żołnierzy Wyklętych – wynika z dokumentów IPN. Było to za rządów Bolesława Bieruta, z którego córką – swoją partnerką – mieszka dziś w angielskim Leeds.

………………………………………

Dokumenty IPN, do których dotarł historyk Piotr Gontarczyk, nie pozostawiają wątpliwości: Bauman walczył z podziemiem z bronią w ręku i za szczególne sukcesy w łapaniu „bandytów” został odznaczony Krzyżem Walecznych.”

http://niezalezna.pl/43299-autorytet-w-archiwach-ipn-jak-waleczny-major-bauman-bandytow-tropil

 

Polska nie może pochować „terrorystów”, bo „ na łączce” trzeba by na jakiś czas ekshumować komunistów, którzy prawdopodobnie leżą na grobach pomordowanych przez nich, Żołnierzy Wyklętych, prace stanęły…

Jestem tym wszystkim … szkoda gadać, ale jedno wiem na pewno.

Jeszcze się Polska o was upomni, panowie:

Bauman,

Tusk,

Dudkiewicz,

Żakowski

itd. itp….

 

Pięknie, K…, Pięknie

$
0
0

Tak czy siak wszystko dobre, co się kiedyś kończy. No i nadszedł termin – Rodzina zbiera się do wyjazdu. Trudna rada, trzeba się udać na dworzec celem zakupu biletów PKP. Jako najmłodszy zostałem wybrany na ochotnika i się udałem.

No i kicha. Na dworcu, jak długi i szeroki, wszędzie rozwieszony „Przyszły rozkład jazdy”. Obowiązujący od 15 czerwca. Znaleźć aktualny rozkład jazdy – bezcenne.

A co mnie, do najjaśniejszej zarazy, obchodzi jak będą kursować pociągi za dwa tygodnie, skoro kupuję bilet na dziś? Żebym wcześniej nie sprawdził w internecie, to bym nie wiedział jaki kupić bilet. No, ale widać menadżerowie mają plan perspektywiczny. Klienci zapewne skwitują jego realizację twórczo rozwijając skrót PKP: „Pięknie, K…, Pięknie”. W biegu pomiędzy peronami.

Polskie drogi – czy potrzebne są nam autostrady?

$
0
0


A gdyby tak zostawić to co już jest i tylko utrzymywać to w dobrym stanie technicznym, a pieniądze przeznaczone na rozbudowę autostrad i dróg ekspresowych skierować na rozwój kroczących robotów ciężarowych? Takim robotom wystarczyłby drogi bite, a nawet i może to by było niepotrzebne. Można sobie wyobrazić stada robotów z kontenerami na grzbietach pomykających polnymi drogami. Nie przeszkadzałby im rozmiękły grunt, lód czy woda. Na obrzeżach miast byłyby stacje przeładunkowe, gdzie zawartości kontenerów przeładowywane byłyby do tradycyjnych samochodów dostawczych i rozwożone do odbiorców. Podobnie można byłoby rozwiązać zaopatrzenie wsi. A nawet można pójść dalej i stworzyć osobowe roboty kroczące dla osób mieszkających w większej odległości od dużych skupisk ludzkich czy dróg asfaltowych. O tym, że to nie są żadne mrzonki świadczy choćby http://www.youtube.com/watch?v=bwa8m8VwhWU

target=”_blank”>Big Dog - mobilny czworonożny robot stworzony przez firmę Boston Dynamics w 2005 roku, którego budowa była finansowana przez DARPA, a jego głównym zadaniem ma być przenoszenie ciężkich ładunków. Jak widać na filmie zlinkowanym do „Big Dog” robotowi nie straszne są ani stromizny, ani śnieg, ani lód, czy kamienie. Na każdej nawierzchni radzi sobie doskonale. Gdyby Polska kupiła licencję od http://www.youtube.com/watch?v=cj83dL72cvg

target=”_blank”>Google, który przejął Boston Dynamics i rozwinęła ją twórczo budując roboty wielkości tira przenoszące kontenery, to stała by się pionierem w nowej formie transportu towarowego. Zbyt na takie roboty byłby na cały świat, z wyjątkiem może Europy Zachodniej, która ma dobrą sieć dróg. Azja, Afryka czy Ameryka Południowa, a nawet Kanada chętnie kupowałaby takie roboty transportowe. Dzięki tym robotom moglibyśmy spłacić długi zaciągnięte przez naszych umiłowanych przywódców przychylających nam nieba.
Takie roboty to czysty zysk. Nie potrzebowałby kierowców, bo prowadzone byłyby przez system GPS czy GLONASS, czy być może, polskie satelity nawigacyjne, które zostałby wystrzelone właśnie w celu prowadzenia robotów ciężarowych.
To, że polscy naukowcy poradziliby sobie z takim zadaniem mogą świadczyć przykładowe artykuły z gazet, np „Polscy Informatycy Najlepsi na Świecie!”:
„Jak się okazuje, Polska ma najzdolniejszych informatyków na świecie, którzy wygrywają wszystkie konkursy i olimpiady, bądź zajmują bardzo wysokie lokaty w różnego rodzaju rywalizacjach – trend ten ciągnie się od już dobrych kilku lat. Polscy Informatycy Najlepsi na Świecie!
Jak się okazuje, Polska ma najzdolniejszych informatyków na świecie, którzy wygrywają wszystkie konkursy i olimpiady, bądź zajmują bardzo wysokie lokaty w różnego rodzaju rywalizacjach – trend ten ciągnie się od już dobrych kilku lat.
Merida, Meksyk – XVIII Międzynarodowa Olimpiada Informatyczna którą wygrywa Filip Wolski (maturzysta z III Liceum Ogólnokształcącego w Gdyni). Tym samym zdobywa tytuł „Najlepszego Informatyka na Świecie”. Tak samo złoty medal zdobył w poprzednich edycjach które odbywały się w Atenach i Stanach Zjednoczonych.
Boston, USA – Tomek Czajka ze Stalowej Woli wygrywa turniej informatyczny dla studentów z całego świata. Nagroda – 25 tysięcy dolarów.
USA, Las Vegas – odbywające się zawody programistyczne TopCoder w których startuje i zajmuje drugie miejsce Przemysław Dębiak.
San Antonio w Teksasie, USA – drużyna studentów Uniwersytetu Jagiellońskiego dobywa drugie miejsce w programowaniu zespołowym.”
To było o informatykach, a teraz o robotykach: „Polacy zrobili najlepszy łazik marsjański na świecie!
„Jesteśmy łazikową potęgą. Magma2, sonda zbudowana na Politechnice Białostockiej, zwyciężyła w prestiżowych zawodach University Rover Challenge (URC) w USA. Dwa inne polskie łaziki zajęły 4. i 6. miejsce.”
Jak widać ma kto takie rzeczy w Polsce robić, brakuje tylko woli politycznej i pieniędzy na takie cele. Bo pieniądze na inne cele jakimś dziwnym trafem się znajdują.
W Polsce takie roboty mogłyby być zasilane metanem. Okazuje się, że metanu ci u nas dostatek. Nie tylko otrzymywany jako biogaz z hodowli zwierząt, ale przed wszystkim, z kopalni węgla kamiennego. Artykuł „GIG: metan z pokładów węgla ważniejszy od atomu i łupków” daje nam pewne pojecie o tych zasobach:
„Udokumentowane zasoby metanu w Polsce gwarantują niezależność energetyczną kraju” – wskazał profesor, podkreślając, że rozwinięcie na szeroką skalę energetyki opartej na metanie byłoby wprawdzie w początkowej fazie kosztowne, ale wielokrotnie tańsze niż spodziewane nakłady na rozwój energetyki jądrowej (ponad 50 mld zł), eksploatację gazu z łupków (ok. 220 mld zł) czy wykorzystanie technologii zgazowania węgla w złożu.
Metan to gaz pochodzenia organicznego; stanowi ponad 90 proc. gazu ziemnego. W polskich złożach węgla występuje jako gaz prawie czysty, czyli z minimalną domieszką innych gazów. Z ok. 250 mld m sześc. geologicznych zasobów tego gazu ok. 95 mld m sześc. to zasoby bilansowe, które potencjalnie nadają się do eksploatacji. Niespełna trzecia część z nich (29,8 mld m sześc.) jest w obszarach czynnych kopalń węgla kamiennego. Najłatwiej i najtaniej byłoby eksploatować metan w centralnej i południowej części Górnego Śląska, gdzie pokłady węgla są bardzo silnie metanowe.”
Czyli mamy ludzi, którzy mogą rozwinąć technologie robotów ciężarowych, mamy paliwo, mamy skąd wziąć technologię, która będzie rozwijana. Nie mamy tylko odpowiednich polityków, którzy skierowaliby odpowiedni strumień pieniędzy na ten cel. I to jest chyba problem, którego się nie przeskoczy. Ale pofantazjować można. Już widzę oczami wyobraźni jak na granicy polsko – niemieckiej kontenery są przeładowywane z tirów na roboty ciężarowe, które wyznaczonymi trasami mkną przez pola i lasy roznosząc po kraju towary.
Takie rozwiązanie jest również proekologiczne. Autostrady dzielą ekosystemy, a polne drogi – nie. Czyli Polska, dzięki tej technologii, wskoczyłaby w pierwszy szereg światowych liderów ekologii.

Źródło: http://innywariant.weebly.com/blog/polskie-drogi-czy-potrzebne-sa-nam-autostrady

Viewing all 16410 articles
Browse latest View live